Czasem najlepszym prezentem na święta jest zwykła obecność drugiej osoby...
Czasem najlepszym prezentem na święta jest zwykła obecność drugiej osoby...
Jedynie sercem można wszystko jasno poznać.
To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem.
Pozwól mi, Panie, być w świecie dotykalnym sakramentem Twej miłości: być Twymi ramionami, które przygarniają do siebie i spalają w miłości wszelką samotność świata.
Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to, żeby był, jaki jest.
Cierpienie każdy z nas przeżywa tak samo, bez względu na wiek i płeć. Nieważne, czy mamy pięć, dziesięć, dwadzieścia, czy pięćdziesiąt lat. Możemy się uśmiechać, udawać, możemy starać się być silni. Jedni pójdą na dziwki, inni się nawalą, jeszcze inni będą udawać, że nic się nie stało, a niektórzy, jak ja, zamkną się w czterech ścianach i będą rozpadać się jawnie i bez samokrytycyzmu. Jednak bez względu na to wszystko cierpienie boli, tak mocno boli, że żadna z metod nie potrafi tego bólu uśmierzyć. Nic nie jest w stanie sprawić, żeby rana w sercu się zagoiła. I ten ból, mimo że kiedyś osłabnie, pozostawi piętno już na zawsze.
Prawdziwa miłość to rozmowa,
która trwa całe życie.
Jak cokolwiek w związku nie odpowiada, to trzeba o tym rozmawiać. Jak partner nie słucha to trzeba mówić głośniej. Jak nic nie działa i nie widać nadziei to najmądrzejszą rzeczą jaką można zrobić to - odejść.
Znalezienie miłości nie jest sztuką.
Sztuką jest utrzymanie tej miłości zgodnie z obietnicą - do końca życia, mimo wszystko.
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Miłość bez prawdy staje się ślepa, traci kierunek, degeneruje w upodmiotowienie i rujnuje godność osoby
Czasem spotyka się kogoś nieziemsko pięknego. Potem z nim rozmawiasz i po kilku minutach umierasz z nudów. Ale czasem spotykasz kogoś i myślisz sobie: 'Jest w porządku, może być'. A potem go poznajesz. I jego twarz staje się nimi. Jego osobowość jest na niej wypisana. I staje się czymś nieziemsko pięknym...