Miłość, pożywienie zgłodniałego, woda czysta spragnionego, słońce człowieka zziębniętego, nieodzowna
Miłość,
pożywienie zgłodniałego,
woda czysta spragnionego,
słońce człowieka zziębniętego,
nieodzowna energia życia.
Jeśli dwie osoby naprawdę się kochają to... będą razem. Nieważne co się stanie, nieważne jakie błędy popełnią, nieważne jak daleko będą od siebie. Wszystko jest nieważne, bo prawdziwa miłość pokona wszelkie przeszkody. Miłość jest najsilniejsza.
Nie ma maski, która by mogła ukryć miłość tam, gdzie ona jest, ani udać ją tam, gdzie jej nie ma.
Miłość jest niepojęta dla tych, co jej nie dzielą.
Nagle okazuje się, że już się nie da, że jest za późno. Trzeba się kierować uczuciem - jeżeli kogoś kochasz i jest ci z nim dobrze, to nie ma się co zastanawiać, co będzie za rok czy dwa. Rób, co czujesz. Ludzie za bardzo skupiają się na tym, co było lub będzie, zamiast na tym, co jest. Nie podejmują decyzji z wiarą w to, że wszystko się dobrze poukłada, tylko analizują - a jak nie wyjdzie, a jak stracę pracę, a to, a tamto. Trzeba mieć wiarę. A łatwiej mieć wiarę tym, którzy w coś wierzą.
Pamiętam teraz słowa babci, która mówiła, że miłość jest wtedy, kiedy chcesz z kimś przeżywać wszystkie cztery pory roku. Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod osypane kwieciem bzy, a latem zbierać z tym kimś jagody...i pływać w rzece. Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem. Zimą - pomagać przetrwać katar i długie wieczory, a jak już będzie zimno, rozpalać razem w piecu.
Gdy jesteś z kimś kto będzie pokonywał kilometry, by przez chwilę mieć Ciebie blisko, nie zepsuj tego bo drugiej takiej osoby możesz już nie mieć...
Słyszałam, że jesteś graczem. Zagrajmy więc w pewną grę. Zasady są proste. Kto pierwszy się zakocha - przegrywa.
Prawdziwą miłość poznaje się nie
po jej sile, lecz po czasie jej trwania.
Przebaczenie - uśmiech miłości.
"(…) czasami miłość rani człowieka. (…) Jednak sądzę, że najbardziej rani jej brak".