Miłość to akt nieustannego przebaczania, czułe spojrzenie, które wchodzi w ...
Miłość to akt nieustannego przebaczania, czułe spojrzenie, które wchodzi w nawyk.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że razem patrzy się w tym samym kierunku.
Nie mylić miłości z zakochaniem. Zakochanie
to jest reakcja fizjologiczna, jak erekcja. To się
po prostu zdarza, czasem samo z siebie.
Jak ktoś nie chce, żeby się zdarzyło, to
ucieknie na czas, jasne. A miłość to nie
jest uczucie, to postawa względem drugiego
człowieka i seria decyzji, jakie się podejmuje.
Miłości się nie czuje, tylko się nią żyje. Kocham
swoją żonę, bo kiedyś tak zdecydowałem:
"Będę kochał właśnie ciebie".
Wkrótce będziemy parą starych, pomarszczonych stworzeń. Nie szkodzi – im brzydsi będziemy w oczach innych, tym piękniejsi będziemy dla siebie nawzajem"
Mam tak wiele, a uczucie do niej pochłania wszystko; mam tak wiele,
a bez niej wszystko staje się niczym.
Człowiek to nie worek treningowy, on ma uczucia w przeciwieństwie do Ciebie...
Mało warta jest miłość, która ukochanego naraża na niebezpieczeństwo.
Liczy się jego spojrzenie. Dla kobiety wiedzieć, że podoba się facetowi jest jak kupić ulubione ciastko, zeżreć je i nie przytyć. Jak dostać osiemdziesięcioprocentową zniżkę na kieckę w sklepie odzieżowym.
Stara miłość nie rdzewieje.
Wiesz czego mi brak? Poczucia bezpieczeństwa.
Tej malutkiej myśli w głowie, która mówi mi, że jesteś i zawsze przy mnie będziesz,
gdy stanie się coś złego.
Tak po prostu, chciałabym ci wystarczyć. Tak idealnie. Pasować do bioder, marzeń i twojego Domu. Tak po prostu...