
Miłość to słodkie piekło, z którego uciec umieją tylko naprawdę ...
Miłość to słodkie piekło, z którego uciec umieją tylko naprawdę odważni.
Prawdziwa miłość to nie szukanie wrażeń na boku. Miłość to wierność i oddanie drugiemu człowiekowi. To nie tylko wieczne randki i powtarzanie komuś, że go kochasz. Miłość kryje się w najprostszych gestach.
Poprosiłem ją o rękę, po miesiącu znajomosci. Dwa miesiące później była już moją żoną. Czasem po prostu musisz zaryzykować i skoczyć w „przepaść”, inaczej możesz przegapić jedyna okazję na szczęście.
Kiedyś przyjdzie taki czas, że zatęsknimy za sobą oboje, ale nie będziemy mieli odwagi nawet ze sobą porozmawiać.
Nie powinniśmy kochać ludzi na tyle, aby dla nich kochać ich występki, a nie powinniśmy nienawidzieć występków na tyle, aby dla nich nienawidzieć ludzi.
Miłość nie istnieje, aby uczynić nas szczęśliwymi, ale żebyśmy mogli doświadczyć czegoś. To jest tylko brama do człowieka. Przychodzi i odchodzi. Przeminie.
Wszechpotężna jest miłość, która wszystko tworzy, wszystko ochrania.
Dobrze, że jesteś, bo już się bałem, że do końca życia będę niczyj.
Bycie kochanym to wielka odpowiedzialność za tego, którego się kocha. Za każde słowo, gest, niewypowiedziane myśli, za rękoczyny. Każde przytulenie, spontaniczne dotknięcie - nie można tego wyważać, dozować, trzeba w tym zaistnieć w całości, nie cofać się w obronnym geście, nie uciekać w fałszywe wyobrażenia.
Miała straszną ochotę powiedzieć mu jak najbanalniejsza z kobiet: nie puszczaj mnie, przytul mnie do siebie, trzymaj mnie, zawładnij mną, bądź silny! Ale to były słowa, których nie mogła i nie umiała wypowiedzieć.
Każda miłość trwa tak
długo, na ile zasługuje.