Nie uwierzę już nigdy nawet szczerej miłości.
Nie uwierzę już nigdy nawet szczerej miłości.
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
Nie zakochałam się w nim od razu. To był długi spacer przez wszystkie tajemnice. Zakochałam się w jego spojrzeniu, później w tym, jak cudownie przytula, a na końcu zrozumiałam, że nie chcę więcej całować innych ust.
W ciężkich chwilach rodzi się prawdziwa miłość.
Życie polega na tym, żeby zawsze znaleźć czas, nawet gdy go kompletnie nie ma, żeby tak najzwyczajniej usiąść z kubkiem herbaty albo kawy i poczytać dobrą książkę, powiedzieć: to była dobra książka... Popatrzeć na kogoś z zachwytem i nie bać się powiedzieć pewnych rzeczy. Żyje się tylko raz.
Czy możliwe, żeby miłość była dla wszystkich taka sama?
Niektórym ludziom jest pisane się spotkać,
niezależnie od tego, gdzie się znajdują
czy dokąd się wybierają, któregoś dnia
na siebie wpadną.
Zwłaszcza w miłości sposób dawaniaznaczy więcej niż przedmiot.
Miłość jest najdoskonalszym dziełem człowieka.
Myślę, że nie można się w kimś odkochać. Myślę, że kiedy już się zakochujesz, to na całe życie. Reszta to tylko doświadczenia i urojenia.
Odchodziłam od wielu ludzi, wiele razy. Chciałabym spotkać kogoś, przy kim będę chciała zostać. Nie odejść i ewentualnie wrócić. Zostać i czuć się na tyle bezpiecznie, żeby przestać uciekać.