
Gdy jesteś z kimś kto będzie pokonywał kilometry, by przez ...
Gdy jesteś z kimś kto będzie pokonywał kilometry, by przez chwilę mieć Ciebie blisko, nie schrzań tego bo drugiej takiej osoby możesz już nie mieć...
Miłość, to najpiękniejsze uczucie jakie tylko może nas spotkać. To ona daje nam siłę, pomaga pokonywać przeszkody, inspiruje do wielkich czynów. Bez niej, życie staje się puste i mało znaczące.
...trzeba dawać i wyrażać miłość.
Miłość nie zna granic. Nie umiera z czasem, ale rośnie. Jest niezmierzone. Milcząca obecność. Jest przy każdym oddechu. Nie zna lęku, ale zanika w lęku. Jest niezniszczalne, a łza jest tylko ukłonem miłości. Przepada za błędami, żeby móc okazać swą bezgraniczność, ale łzy są dla ciebie, nie dla tego, co kochasz.
Najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osoby i widzieć pustkę. Zupełne nic. Obojętność, zero tęsknoty. Najtrudniej czuć, że się ją kocha całą sobą i wiedzieć, że bez niej nie można żyć ale ona bez ciebie jest szczęśliwa.
Od zawsze wiedziałam, że chce zostać żoną i mamą. Kochająca rodzina była dla mnie największym priorytetem w życiu. Już jako dziecko najczęściej „bawiłam się w rodzinę”. Nie miałam rodzeństwa, dlatego główne role w zabawie odgrywały lalki i pluszaki.
W liceum zakochałam się, ale związek z chłopakiem szybko się rozpadł. Nic szczególnego i nawet trudno wracać do tego pamięcią. Po maturze rozpoczęłam studium fryzjerskie i potem pierwszą pracę w salonie w swojej miejscowości. Marcin często przychodził do nas na wizyty, ale nigdy nie był moim klientem. Mimo wszystko słysząc jego rozmowy z szefową, wiedziałam o nim sporo i chociaż sama nie znałam go zbyt dobrze, od razu go pokochałam. Coś w stylu „miłość od pierwszego wejrzenia”.
Któregoś dnia, gdy ponownie pojawił się w salonie, odważyłam się i zaprosiłam na randkę. Serce waliło mi jak oszalałe, ale czułam, że jeśli nic nie zrobię, będę wzdychać do kogoś, kto nawet nie wie, że istnieje. No i zgodził się. Pierwsza randka z miłością mojego życia dla mnie była idealna i podskórnie czułam, że to Marcin już wkrótce zostanie moim mężem.
Po 3 latach „chodzenia ze sobą” w końcu doczekałam się pierścionka. Teraz po czasie myślę, że sama wymusiłam na nim ten krok, mówiąc, jak czekam, aż w końcu mi się oświadczy.
Na wiosnę mamy zaplanowany ślub. Moje marzenie o mężu i dzieciach być może wkrótce się spełni. Jest tylko jeden problem…. Jestem przekonana, że Marcin mnie nie kocha. Jest ze mną ze zwykłego przyzwyczajenia. Chociaż ja nie mogę bez niego żyć, on traktuje mnie jak zwykłą koleżankę. Nie wiem, czy to się jeszcze kiedyś zmieni i poczuje do mnie coś więcej. Boli mnie, że moja miłość jest nieodwzajemniona, ale nie umiem z niej zrezygnować. - Kaja
Nie chodzi o to, by się nigdy nie kłócić, bo idealne związki nie istnieją, ale o to, by zawsze potrafić się pogodzić.
Każda z nas zasługuje na wielka przygodę. Przynajmniej jedną w życiu. Na moment, do którego można później wracać, mrucząc pod nosem: o tak, wtedy właśnie czułam, że żyję.
Choć żądza i miłość są ślepe,
ta ostatnia nigdy nie jest niema.
(...) przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz obojętność.
Może to właśnie oznaczało miłość - poświęcenie i bezinteresowność. Nieistotne były serca, kwiaty i szczęśliwe zakończenia, ale świadomość, że czyjeś dobro jest ważniejsze od twojego.
To była pierwsza rzecz, której musiałem się o Niej dowiedzieć i być może najtrudniejsza jakiej przyszło mi się kiedykolwiek nauczyć - a mianowicie tego, że Ona jest tylko swoją własnością, a to, co mi daje, jest kwestią Jej wyborów.