Trochę miłości to jak trochę dobrego wina. Nadmiar jednego lub ...
Trochę miłości to jak trochę dobrego wina. Nadmiar jednego lub drugiego szkodzi zdrowiu.
Czasem zastanawiasz się czy jesteś dla kogoś wart tyle, by mieć pewność, że jak odłożysz słuchawkę on/ona zadzwoni. Pewność, że kiedy w nerwach odwrócisz się i pójdziesz w drugą stronę, on/ona pobiegnie za tobą. Będzie walczył/a, bo przecież wart jesteś tego całego pieprzonego zachodu...
Połączyła nas niepisana umowa poznania się bez masek
i makijażu, na którą rzadko kto jest w stanie się odważyć.
Złe małżeństwa kończą się rozwodem, a dobre śmiercią.
Prawdziwą miłość poznasz po tym, że pod jej wpływem zmieniasz się na lepsze.
Nigdy nie próbuj gonić za miłością, uczuciem lub uwagą. Jeśli nie jest to swobodnie okazane przez inną osobę, nie warto o to zabiegać.
Szanuj to co kochasz.
Si vis amari, amajeśli chcesz być kochanym, kochaj.
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
To, co prawdziwe jest w stanie przetrwać wszystko, sztuczne i tak prędzej czy później się rozleci.
Nie ma słów, by opisać miłość.
Jest tylko to co kotłuje się w środku.