
Trochę miłości to jak trochę dobrego wina. Nadmiar jednego lub ...
Trochę miłości to jak trochę dobrego wina. Nadmiar jednego lub drugiego szkodzi zdrowiu.
Troszczmy się o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i do dobrych uczynków.
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku. Jeść śniadania w jednej kuchni. Parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy. Dawać sobie całusa przed wyjściem. Dzwonić do siebie tysiąc razy, wtedy gdy jesteśmy osobno, a potem wracać do siebie.
To była pierwsza rzecz, której musiałem się o Niej dowiedzieć i być może najtrudniejsza jakiej przyszło mi się kiedykolwiek nauczyć - a mianowicie tego, że Ona jest tylko swoją własnością, a to, co mi daje, jest kwestią Jej wyborów.
Boże, proszę, daj mi siłę, gdy jestem słaby. Miłość, gdy czuję się opuszczony. Odwagę, kiedy się boję. Pocieszenie, gdy jestem samotny. Nadzieję, gdy czuję się odrzucony i pokój, gdy jestem w rozsypce.
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać...
-Duchy to wspomnienia, a my je nosimy w sobie, bo ci, których kochamy, nie opuszczają świata.
-Tak- zgodziła się Tessa. - Chciałabym tylko, żeby on tu był i patrzył na to wszystko razem z nami. Żeby był tu z nami jeszcze jeden raz.
Każde znajomości, każdego faceta czy dziewczynę na swojej drodze trzeba dobrze interpretować, bo jeden facet może być tylko po to byś np. wiedziała że musisz się szanować, drugi nauczy Cię, że "konfitura za muchą nie lata", trzeci może być próbą generalną przed poznaniem kogoś wyjątkowego i na całe życie. Nie możesz więc myśleć, że z Tobą jest coś nie tak i że przyciągasz złych ludzi, bo wszytko jest jak być powinno, czasem tylko nie tak łatwo jakbyśmy tego chcieli.
Zrozumienie to niezniszczalna forma miłości. Kiedy naprawdę kogoś kochasz, nie próbujesz go zmienić. Kochasz go dokładnie takim, jaki jest. Miłość to akceptacja. Zgadzać się z kimś oznacza nie szanować go. Miłość jest szacunkiem.
Nie chcę jej przeszkadzać, zwłaszcza teraz, kiedy jestem zacierającym się wspomnieniem. Im prędzej zniknę, tym będzie lepiej dla wszystkich. Ale tęsknię za nią. Dopiero tutaj zrozumiałem.
Łatwiej jest tych kochać, co nas podziwiają niż tych, co my podziwiamy.