
Wielka miłość rodzi się z nieobecności.
Wielka miłość rodzi się z nieobecności.
Nie czyń sobie wyrzutów sumienia, że upokorzyłaś się dla miłości, że zdarłaś z siebie kilka warstw godności, bo twoja miłość i tęsknota były silniejsze niż duma. To świadczy tylko o tym, że potrafisz kochać poza granice swojego egoizmu - on może ci tylko zazdrościć.
Jednego serca! tak mało, tak mało,Jednego serca trzeba mi na ziemi,Co by przy moim miłością zadrżało,A byłbym cichym pomiędzy cichemi.
Nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu Jej nie zależy... Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa, że głupio jest chwycić za słuchawkę... (Marie Lu, Legenda. Patriota)
Kto kocha - małe temu ogromniejeI lada promyk zolbrzymia nadzieję.
Ale on nie przychodził. Może jest zajęty, żeby znaleźć czas dla mnie - rozważałam. Ale trzy miesiące to nieco długo. Nawet jeżeli nie mógł się ze mną spotkać, to przynajmniej mógłby podnieść słuchawkę telefonu i zadzwonić. Doszłam do wniosku, że zupełnie o mnie zapomniał. Okazało się, że nie jestem dla niego ważna. A to bolało - jakby w sercu zrobiła mi się mała ranka. Nie powinien był obiecywać, że jeszcze kiedyś przyjdzie. Obietnice- nawet te niezobowiązujące - zostają człowiekowi w pamięci.
Nie dość jest na świecie miłości i dobra, żeby wolno było z tego ofiarować coś istotom urojonym.
Będziemy się mijać bez gestu i bez słowa, nie pamiętając, że przez krótki czas kochaliśmy się na zawsze.
Może i się na siebie złościmy...
Ale nigdy nie przestajemy się kochać. :)
Jeśli się kogoś kocha, to jest się z nim zawsze, a nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze.
Jeśli się kogoś kocha, to jest się z nim zawsze, a nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze.