
Możesz być z kimś przez dwa lata i nie poczuć ...
Możesz być z kimś przez dwa lata i nie poczuć nic szczególnego. Możesz być z kimś przez dwa miesiące i poczuć wszystko. Czas to nie miernik.
Ale on nie przychodził. Może jest zajęty, żeby znaleźć czas dla mnie - rozważałam. Ale trzy miesiące to nieco długo. Nawet jeżeli nie mógł się ze mną spotkać, to przynajmniej mógłby podnieść słuchawkę telefonu i zadzwonić. Doszłam do wniosku, że zupełnie o mnie zapomniał. Okazało się, że nie jestem dla niego ważna. A to bolało - jakby w sercu zrobiła mi się mała ranka. Nie powinien był obiecywać, że jeszcze kiedyś przyjdzie. Obietnice- nawet te niezobowiązujące - zostają człowiekowi w pamięci.
Do dziś nie wiem, czy miłość zamknięta na kłódkę,
jest oznaką szczęścia, czy obawy przed jej utratą...
Można kochać kogoś bez wzajemności, dopóki jest wart uczucia. Dopóki zasługuje na miłość.
Kto wierzy w wolność człowieczej woli, ten nigdy nie kochał i nie nienawidził.
Są ludzie, z którymi od pierwszej chwili znajdujesz wspólny język. A potem bez względu na upływ czasu, dzielące was kilometry albo dni milczenia wystarczy, jedno spojrzenie i znów rozumiecie się bez słów.
Jeśli ją kochasz nigdy nie wypełniaj jej uszu kłamstwami, jej ust słowami, jej oczu łzami, jej głowy chaosem a serca bólem.
Kiedy miłość się kończy, to najlepsze, co możemy zrobić, to pozwolić jej odejść.
Na tym chyba właśnie polega miłość - że widzę, jaki jest popaprany, ale i tak go kocham, bo wiem, że i ja jestem tak samo popaprana, a może nawet bardziej.
Bo góry mogą się poruszyć i pagórki się zachwiać, ale miłość moja
nie odstąpi od ciebie.
Miłość daje znacznie mniej, niż się oczekiwało.