
Czasami zwykłe przytulenie zdziała dużo więcej niż najlepsze lekarstwa.
Czasami zwykłe przytulenie zdziała dużo więcej niż najlepsze lekarstwa.
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
Nie ma nic zimniejszego od serca, które kiedyś płonęło.
Więzi, które nas łączą są czasami nie do wytłumaczenia. Łączą nas nawet po tym, gdy wydaje się, że powinny się już zerwać. Niektóre więzi opierają się odległości, czasowi, logice. Ponieważ niektóre więzi są po prostu sobie przeznaczone.
Miłość to nie to, co chcemy poczuć, to to, co czujemy niezależnie od naszej woli. To jest coś, co przenika nas w najgłębszym istnieniu.
-Co robiłaś wieczorem?
-Siedziałam i gapiłam się w zegar, aż wydawało mi się, że już mogę do ciebie zadzwonić, żeby nie wyszło, że za bardzo mi zależy.
-A ty co robiłeś?
-Siedziałem i czekałem na twój telefon i zastanawiałem się, co powiedzieć, żeby nie wyszło, że za bardzo mi zależy.
Oswój mnie, a pokażę Ci całkiem inny świat, gdzie każda rzecz będzie Ci przypominać o mnie, gdzie żaden uśmiech nie będzie podobny do mojego, a cisza między nami będzie wyraźniejsza, od hałasu otaczającego nas świata.
Poranny sms to nie tylko zwykłe "dzień dobry", bo za tą wiadomością kryje się ta najważniejsza: "myślę o Tobie, kiedy się obudzę".
-Jak kocha to wróci?
-Nie, jak kocha to nie zostawi.
Kiedy miała piętnaście lat, umiała już całować z otwartymi ustami i wiedziała, że miłość jest głównie źródłem cierpienia.
Nie jestem głupią romantyczką. Nie chcę niebios ani spadających gwiazd. Nie chcę kamieni szlachetnych ani złota. Już mam te rzeczy. Chcę ... pewnej ręki. Dobrej duszy. Chcę zasnąć i obudzić się wiedząc, że moje serce jest bezpieczne. Chcę kochać i być kochana.