
-Jak kocha to wróci? -Nie, jak kocha to nie zostawi.
-Jak kocha to wróci?
-Nie, jak kocha to nie zostawi.
W dojrzałym związku pojawia się spokój, pewność i duma z partnera. Z tego, co on robi, jaki jest, co mówi. Pojawia się wtedy we mnie pewien niezwykły rodzaj wibracji: to jest mój człowiek. Ten, o którym można marzyć, jest mój. Pierwsza namiętność przemienia się w coś, co nazwałabym ciepłem, przywiązaniem i uspokojeniem, poczuciem bezpieczeństwa i przyjemnością. On jest tylko dla mnie, ja tylko dla niego.
Nieraz miłość jest jak labirynt. Idziesz przez niego z tą ukochaną osobą, a wszystkie drogi wydają się świetliste, proste do przejścia. Razem zawsze znajdziecie właściwą drogę. Gdy ona zostawia Cię w pewnym momencie pojawia się ciemność. Idziesz sam i co chwilę napotykasz ściany przed sobą. Cofasz się, błądzisz, czujesz się zagubiony. Nagle ją spotykasz, uśmiecha się, promienieje lecz idzie z kimś innym, a na Ciebie nawet nie spojrzy. Siadasz na ziemi i nie chcesz już iść dalej bez niej. Musi minąć wiele czasu żeby się podnieść i ruszyć dalej chociaż wiesz że będzie ciężko.
A jesień? Jesień zimna jak te nasze dwa serca. I tylko moje nie wie czego chce, i tylko moje jakoś tak z daleka, chcąc być blisko ucieka gdzieś w cień. A Twoje? Twojego nigdy nie potrafiłam odczytać. (Wioletta Matląg)
W miłości do drugiej osoby ważne jest to, by zawsze się chciało.
I w tym cały sekret bycia razem.
Miłość to najcudowniejsze spotkanie pod słońcem. To magiczna iskra, która tchnie w nas życie, daje nam powód do śmiechu i pozwala nam odnaleźć własną drogę. Bez niej wszystko wydaje się szare i puste, ale z nią, nawet najciemniejsze chmury stają się jasne jak letnie niebo.
Gdy ktoś jest dla nas wszystkim,
to przetrwamy wszystko, wierząc, że kiedyś znów nasze drogi się złączą.
Miłość jest jak góry, trzeba je zdobywać. A kiedy jesteś na szczycie, musisz uważać, by nie spaść. Czasem twoja miłość jest jak lawa. Płynie, niszczy wszystko na swojej drodze, ale kiedy się stygnie, zostawia coś nowego. Coś, co zawsze tam pozostanie.
Miłość to nie tylko zwierciadło, w którym możemy przeglądać samego siebie, ale także lupa, za pomocą której możemy wydobyć z głębi duszy najdalsze i najskrytsze zakamarki.
Najcudowniejsi mężczyźni to Ci, którzy nawet pijani pozostają zakochanymi w nas dżentelmenami.
Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem. Ale tak się złożyło, że pewnego dnia przeznaczenie zmieniło zdanie.