
Nie hoduj w sobie więcej, niż możesz połknąć: miłości, uniesień ...
Nie hoduj w sobie więcej,
niż możesz połknąć: miłości, uniesień czy nienawiści.
Słowami świadczyć miłość - to nie miłość.
Owszem, nie zawsze jest łatwo. Bywają kłótnie, ciche dni, przykre sytuacje, chwile zwątpienia. Dopiero potem uświadamiasz sobie jak bardzo kochasz tę drugą osobę i mimo wszystkich przeciwności losu, mimo tego co ludzie powiedzą - Ty nadal chcesz z nim być i wiesz, że tylko z tą jedną osobą możesz być szczęśliwa. Tak naprawdę szczęśliwa.
Człowiek poznaje prawdziwą miłość nie przez to jaką daje radość, ale przez to jaką daje ból. Nie przez to jakie wypowiada słowa, ale przez to jakie milczenie daje.
Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje...
Przyjaciele mogą sobie pomagać. Prawdziwy przyjaciel jednak to ktoś przy kim możesz być całkowicie wolnym, być sobą i czuć. Albo, nie czuć nic. Akceptuje wszystko cokolwiek odczuwasz w danej chwili. Na tym właśnie polega prawdziwa miłość – pozwolić komuś być tym kim naprawdę jest.
Wszystko sprowadza się do ostatniej osoby, o której myślisz przed snem. Właśnie tam jest Twoje serce.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że razem patrzy się w tym samym kierunku.
Tak to już jest z odległością: albo sprawia, że oddalasz się od kogoś, albo uświadamia ci, jak bardzo go potrzebujesz.
Życzę Ci, abyś mógł trzymać dzisiaj za rękę osobę, z którą pragniesz być. Osobę na widok, której dostajesz dreszczy. Osobę, na głos której Twoje serce zmienia rytm. Osobę, o której śnisz. Nie idź na kompromis z własnym sercem. To się nie sprawdzi.
Miłość nie zna głębi aż do godziny rozłąki. Ale po co odmierzać głębię niekończoności? Za wielka jest dla ciebie, o mężczyzno.