Bycie ze sobą nie polega na spędzaniu ze sobą samym ...
Bycie ze sobą nie polega na spędzaniu
ze sobą samym cudownych chwil. Polega
na byciu razem i wspieraniu się w tych
trudnych i ciężkich chwilach.
Przecież o to właśnie chodzi w życiu. Żeby ktoś przy Tobie był, na dobre i na złe. Zawsze. Kiedy ciemno, źle, gdy świeczka się nie pali. Pomimo, mimo i wbrew, nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni. Nie prawda. Ludzie potrzebują innych ludzi. W pojedynkę nie mogą istnieć...
Brakuje mi jej. Miłości. Bycia kochanym. Twarzy, która na ciebie patrzy i uśmiecha się dlatego, że jesteś. Dłoni, która szuka cię przez sen. Kogoś, z kim jestem cały. Kogoś, kogo twarz chciałbym widzieć, zasypiając na zawsze. Kogoś, kto jest moim domem.
Liczy się jego spojrzenie. Dla kobiety wiedzieć, że podoba się mężczyźnie jest jak kupić ulubione ciastko, zjeść je i nie przytyć. Jak dostać osiemdziesięcioprocentową zniżkę na sukienkę w sklepie odzieżowym.
Gdy jesteś z kimś kto będzie pokonywał kilometry, by przez chwilę mieć Ciebie blisko, nie schrzań tego bo drugiej takiej osoby możesz już nie mieć...
Jeśli Ci na kimś zależy, to nie istnieje żadna siła, która uniemożliwiłaby Wam spotkanie.
Do dwóch słów "miłość i miłosierdzie" można sprowadzić całe credo chrześcijańskie.
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałaś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.
Nie ci, co najwięcej wiedzą, ale ci, co są zdolni do miłości, otrzymują pierwsi laskę wiary.
Miłość. Skąd się bierze? Kto w nas rozpalił ten płomień? Żadna wojna go nie zgasi, nie pokona. Byłem więźniem. Zwróciłaś mi wolność.
Mnie rozpacz brała nie za kobietą, lecz za miłością moją.