
Jak często czymś rzucasz, to w końcu to zepsujesz...
Jak często czymś rzucasz, to w końcu to zepsujesz...
To przypadek tworzy najpiękniejsze historie o miłości. Uczucie rodzi się w miejscach po których się tego nie spodziewamy, w czasie w którym o tym nie marzymy, w ludziach którzy jeszcze do niedawna się nawet nie znali. Wciąż zachwycam się tą chemią przypadku, nazywaną przez niektórych przeznaczeniem.
Miłość to prawdziwe narodziny. To odrodzenie. To przejście przez bramę, która prowadzi do życia, do nieskończoności. Bez miłości jesteśmy jak martwi.
Żeby zdobyć się na takie poświęcenie, na zniknięcie z życia drugiej osoby dla jej dobra, musisz ją kochać naprawdę.
Nie była w jego typie, powtarzał to tysiąc razy, nie pomagało. Zaszła mu za skórę, weszła w krew. Utkwiła w nim. Oszołamiała go, a zarazem irytowała - dziwna niebezpieczna mieszanka.
Zawsze powtarzam, że nie wierzę w prawdziwą miłość, ale zostawiam drzwi uchylone, bo nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby ktoś zechciał pewnego dnia udowodnić mi, że się mylę.
' Jeśli cos kochasz, puść to wolno - jeśli do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie nigdy Twoje nie bylo..
Miłość jest piękna, bo pochodzi od Boga. Miłość nie szuka swojego, nie obraża się, nie pamięta złego. Cierpliwa jest miłość, łaskawa jest miłość, nie zazdrości, miłość nie szuka poklasku, nie unosi się pychą.
Nigdy nie wiesz, kiedy przyjdzie miłość. Nic na silę, nie wolno za dużo o niej myśleć. Ale w końcu przyjdzie. I będzie jasne, że warto było czekać.
Wsłuchując się z miłością w drugiego człowieka, sami zaczynamy przemawiać.
Kochać, to nie znaczy rezygnować ze swojej wolności, to znaczy nadawać jej kierunek.