
Odezwij się proszę. Ja już dłużej tak nie mogę.
Odezwij się proszę. Ja już dłużej tak nie mogę.
Miłość to nie tylko uczucie, to także dzieło. Nie wystarczy kochać, trzeba też umieć to robić.
Prawdziwą miłość poznaje się nie
po jej sile, lecz po czasie jej trwania.
Tęsknię jak się tęskni za krępą wiosną, za bliznowacym lękiem lisią krzewinkę. O miłość bez deskryptu płaczesz, jeszcze dobrze nie zmęczona
Ani czas, ani mądrość nie zmieniają człowieka – bo odmienić istotę ludzką zdolna jest wyłącznie miłość.
Zyć to znaczy okazywać wdzięczność za słoneczny blask i miłość, za ciepło i czułość, których jest tak wiele w ludziach i rzeczach.
Czasem zastanawiasz się czy jesteś dla kogoś wart tyle, by mieć pewność, że jak odłożysz słuchawkę on/ona zadzwoni. Pewność, że kiedy w nerwach odwrócisz się i pójdziesz w drugą stronę, on/ona pobiegnie za tobą. Będzie walczył/a, bo przecież wart jesteś tego całego pieprzonego zachodu...
Trudnym zadaniem miłości nie jest kochać tych, których znamy. To kochać tych, których nie znamy. To wciąż kochać, nawet gdy jesteśmy zranieni. To kochać bez oczekiwania. To kochać bezwarunkowo.
Zawsze! cóż za okropne słowo! kiedy je słyszę, przechodzą mnie dreszcze. Kobiety tak je kochają. zniszczą każdy romans, dążąc do tego,
by trwał wiecznie. poza tym
ono jest kompletnie pozbawione znaczenia. jedyna różnica między kaprysem a trwającą przez całe
życie namiętnością jest taka,
że kaprys trwa nieco dłużej.
I jeśli dziecko uwierzy, nie zje potajemnie funta niedojrzałych śliwek, i zmyliwszy czujność, gdzieś w kącie z biciem serca nie zapali zapałki, jeśli posłusznie, biernie, ufnie podda się żądaniu unikania wszelkich doświadczeń, wyrzeczenia prób, odrzucenia wysiłków, każdego odruchu woli - co pocznie, gdy w sobie, we wnętrzu swej duchowej istoty, odczuje coś, co rani, parzy, kąsa?
Miłość odkrywa brata w tym człowieku, który w tym momencie nas mija...