Ja poczekam jeszcze na swoją miłość. Może przyjedzie następnym pociągiem? ...
Ja poczekam jeszcze na swoją miłość. Może przyjedzie następnym pociągiem? Albo jeszcze późniejszym? A może nie przyjedzie wcale? Nie szkodzi, mam już wprawę w oczekiwaniu na pociągi, które nie przywożą nikogo.
Miłość nie istnieje w sobie, ale w nas, jest naszym osobistym dziełem.