W życiu chodzi o to aby zakochiwać
się i szaleć na fali emocji, cierpieć i
znów walić głowa w mur, mieć motyle
w brzuchu i pić wódkę o 4 rano bo
znów nie wyszło. I to jest nasz sens
człowieczeństwa. Odczuwać. Nie
zamknięcie się w sobie, nie kupowanie
kolejnych butów i pralki, ale emocje.
Bo w życiu nie chodzi o stabilność i
bezpieczeństwo, bo życie nie jest
stabilne I bezpieczne, cokolwiek nam
się na ten temat wydaje. A na koniec
i tak pamiętamy te rzeczy, które były
niestabilne i niebezpieczne.
Miłość