
Proszę powiedz co mam zrobić. Ile jeszcze mam to znosić. ...
Proszę powiedz co mam zrobić. Ile jeszcze mam to znosić. Dobrze wiesz, że dla mnie jesteś wszystkim.
Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia.
(..) śmierć jest wybawieniem od życia
przepełnionego miłością.
Z miłością jest jak z kolką nerwową. Dopóki cię nie chwyci atak, nawet sobie nie wyobrażasz, co to takiego. A gdy Ci o tym opowiadają, nie wierzysz.
Miłość ujawnia swą pełną siłę, gdy dwoje zwykłych, słabych ludzi, przemienia w istoty, które nie boją się ani zmian, ani nieszczęść, ani rozstań, ani chorób, ani życia, ani śmierci.
Bycie kochanym to wielka odpowiedzialność za tego, którego się kocha. Za każde słowo, gest, niewypowiedziane myśli, za rękoczyny. Każde przytulenie, spontaniczne dotknięcie - nie można tego wyważać, dozować, trzeba w tym zaistnieć w całości, nie cofać się w obronnym geście, nie uciekać w fałszywe wyobrażenia.
Nigdy nie koncentruj się tak bardzo
na tym, czego szukasz, bo nie zauważysz tego, co właśnie znalazłeś.
Jeśli obok Ciebie jest dobra osoba - "dbaj o nią", dobrzy ludzie to nie autobusy, następny nie przyjedzie za 10 minut.
Dobrze, że jesteś, bo już się bałem, że do końca życia będę niczyj.
Nie jesteśmy tymi, którzy kochają. Jesteśmy miłością. Jesteśmy tym, czego pragną wszystkie rzeczy, wszyscy ludzie. I ona, miłość, jest nasza prawdziwa naturą, nasze prawdziwe bycie, nasze prawdziwe życie.
Są słowa, bez których nie potrafimy żyć,takie jak miłość, sprawiedliwość i dobroć.Dajemy się im zwieść,potem się do nich rozczarowujemy tylko po to,żeby wierzyć w nie jeszcze bardziej.