
I was waiting there for YOU
I was waiting there for YOU
Kiedy nienawiść każe się człowiekowi rozwijać, staje się ona jedną z wielu form miłości.
Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza.
Ostatnia osoba, o której myślisz przed zaśnięciem, to osoba która jest powodem twojej radości, albo smutku.
Każde rozstanie odnawia miłość, pozwala ją przeżyć jeszcze raz, od początku...
Zawsze powtarzam, że nie wierzę w prawdziwą miłość, ale zostawiam drzwi uchylone, bo nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby ktoś zechciał pewnego dnia udowodnić mi, że się mylę.
Kochać i tracić, pragnąć i żałować,
Padać boleśnie i znów się podnosić
Krzyczeć tęsknocie: „Precz!” i błagać: „Prowadź”
Oto jest życie: nic, a jakże dosyć…
Miłość zaczyna się rozwijać dopiero wówczas, gdy kochamy tych, którzy nie mogą się nam na nic przydać.
Popełniam kolejną zbrodnię
- czekam na Ciebie.
Po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się, zapomina i nawet nie czuje, że zimno, bo zapomniał, co to jest ciepło. To nie tak że nie chcę kochać. Nie interesują mnie sztuczne relacje, pozorne przyjaźnie, miłość na siłę. Człowieka chcę - w całej jego prostocie, w szczerości. W serca drżeniu.
Miłość nie jest towarem, nie można jej kupić, nie można jej sprzedać, ale jej brak czyni człowieka strasznie biednym.