
...How many times do I have to try to tell ...
...How many times do I have to try to tell you
That I'm sorry for the things I've done...
Odnalazłam miłość, chociaż wcale
jej nie szukałam, z osobą, której
najmniej się spodziewałam.
Patrzę na Ciebie i nagle niekontrolowanie przyspiesza mi bicie serca, i wtedy już wiem, że jesteś tą, z którą chciałbym spędzić resztę swojego życia.
Bo tak naprawdę każdy z nas pragnie tylko jednego: wiedzieć, że jest dla kogoś ważny, że bez niego czyjeś życie byłoby uboższe.
Bo miłość to bycie do dyspozycji, to gotowość do tego, by usłużyć, pomóc, przydać się, zaopiekować się. To chęć bycia potrzebnym.
Miłość jest wtedy, gdy
z dnia na dzień bliska
Ci osoba staje się
całym twoim światem.
Miłość to tylko słowo, dopóki nie przyjdzie ktoś, kto daje mu znaczenie.
Żyć bez miłości to tak, jakby związać ptakowi skrzydła i pozbawić go możliwości latania.
Wiele kilometrów,
tak daleko od siebie.
Tak trudno powiedzieć do widzenia,
kiedy serce co innego podpowiada.
Każdy sen czasami się kończy,
kiedy niczego już nie da się skleić na nowo.
Jednak czy prawdziwa miłość może przeminąć,
zgasnąć niczym płomień świecy.
Umrzeć śmiercią naturalną?
Czy można o niej zapomnieć,
kiedy serce nie chce zapominać?
Choć tak daleko od siebie,
wciąż blisko i żadna chwila,
nie chce odejść w zapomnienie.
Miłością trzeba się opiekować, tak jak swoim dzieckiem, żeby się nie zaziębiło, nie zwariowało, nie zgubiło się, nie rozchorowało, nie zobojętniało.
Kto chce zdobyć człowieka, musi dać w zastaw swoje serce.