
...How many times do I have to try to tell ...
...How many times do I have to try to tell you
That I'm sorry for the things I've done...
Kocham cię nie za to, kim jesteś, lecz za to, kim jestem, gdy jestem z tobą. Zakładam, że jesteś odpowiedzialny za to, co najcenniejsze we mnie. Akceptuję cię takim, jakim jesteś, bo część twojej prawdy jest moją prawdą. Ale nie zamykam się na cokolwiek nowego, bo moja prawda nie jest jedyną prawdą.
Bóg jest obecny w każdym człowieku, który jest ci przychylny,dla którego jesteś wart trudu, który z tobą idzie i pozostaje, kiedy zapada wieczór.
Życie człowieka to nieustanny dialog nienawiści z miłością.
Miłość nie polega na tym, że patrzymy na siebie nawzajem, ale że patrzymy razem w tym samym kierunku.
Może za często do niej dzwoniłem. Może powiedziałem jej za wiele o sobie. Może popełniłem ten błąd, koszmarny błąd, przytulania się do niej w środku nocy i słuchania, jak oddycha. Może pozwoliłem sobie za bardzo przy niej odpoczywać. Może po raz pierwszy w życiu od czegokolwiek się uzależniłem.
Nie wymagałem od Ciebie niczego. Cieszyłem się jak dziecko, że jesteś. Sprawiałaś, że świat stawał się rzeczywisty. Byłaś prawdą przeciw wszystkim, którzy chcieli oszukać samego siebie.
Mówi się, że cierpienia są złem. Nic jednak bardziej niż cierpienia nie łączy ludzi miłością.
Kocham cię nie tylko za to, kim jesteś, ale za to, kim jestem kiedy jestem z tobą. Kocham cię nie tylko za to, co z siebie zrobiłeś, ale za to, co robisz ze mną. Kocham cię za tę część mnie, którą przy sobie budujesz.
Aby znaleźć miłość, nie pukaj do każdych drzwi.
Gdy przyjdzie twoja godzina, sama wejdzie do
twego domu, w twe życie, do twego serca.
Pozwoliłem jej odejść, ponieważ wiedziałem, że stać ją na kogoś lepszego, a teraz, kiedy jej nie ma, zastanawiam się, czy nie trzeba było samemu stać się kimś lepszym. (Miała dzikie serce)