
Któregoś dnia obudzisz się o jedenastej w sobotę obok miłości ...
Któregoś dnia obudzisz się o jedenastej
w sobotę obok miłości swojego życia, zrobisz
kawę i jajecznicę. I po prostu będzie w porządku.
Kto prawdziwie kocha, ten nie troszczy się o nagrodę za swą miłość, lecz tylko o to, by kochać coraz lepiej.
Czego Ci brak? Wszystkiego. Rozmów z nią, jej opowieści o tym jak minął dzień. Brak mi jej chropowatego, ciemnego głosu, jej śmiechu, listów, które do mnie pisała i które pisałem do niej. Brak mi jej oczu i zapachu włosów i smaku jej oddechu. Brak mi poczucia jej istnienia, bo lepiej się czułem, wiedząc, że ona istnieje, że ktoś taki jak ona istnieje. Przede wszystkim brak mi chyba tego, że wiedziałem, że znowu ją zobaczę. Zawsze myślałem, że znowu ją zobaczę.
Miłość jest jak alkohol do rąk - dezynfekuje, ale nie zawsze wystarcza. Czasami chcesz coś więcej - musisz ją poczuć, dotknąć, zatrzymać jej uciekający oddech. Miłość jest jak alkohol - tylko zawsze za mało.
Mężczyzna, który nie potrafi skupić się na jednej kobiecie, nie jest wart żadnej.
Miłość to wieczna tęsknota, i nigdy zaspokojona, wieczna chęć posiadania, a przecież trwałego braku świadomość.
Kiedyś myślałam że miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje....teraz już wiem że miałam racje
Jak mogę kochać i jednocześnie nienawidzić tę samą osobę?
Mówi się, że miłość kobiety może zmienić mężczyznę.
Nie po to się żyje razem, żeby się sprawdzić, tylko żeby się wspomagać i chronić nawzajem swoje bolesne miejsca.
Nigdy nie koncentruj się tak bardzo
na tym, czego szukasz, bo nie zauważysz tego, co właśnie znalazłeś.