
Jest jedna miłość, która nie liczy na wzajemność, nie szczędzi ...
Jest jedna miłość, która nie liczy na wzajemność, nie szczędzi ofiar, płacze a przebacza, odepchnięta wraca – to miłość macierzyńska.
Kocha się tak samo przez wady i nieszczęścia i może nawet głębiej, a najgłębiej kocha się przez ból.
W życiu każdego tylko raz pojawia się odpowiednia dla nas osoba, która będzie niemalże idealnym partnerem. Niemalże, gdyż nie ma ideałów. A osoba tego typu może być np. nudna, niezdarna, nieśmiała, zołzowata etc. ale nigdy w życiu nie zrani nas, ani fizycznie, ani psychicznie, przez co będzie nam z taką osobą żyło się jak w przysłowiowym niebie. Każda inna przyniesie ból w mniejszej lub większej dawce. Tylko od Ciebie zależy czy wykorzystasz taką okazję!
„Za 20 lat od dzisiaj nie będzie miało znaczenia czy miałeś 3 pary butów, czy 30. Będzie miało znaczenie, jacy ludzie cię otaczali, co przeżyłeś, kim się stałeś i jakie emocje ci towarzyszyły.”
Dla miłości zawsze warto przecież żyć.
Miłość w większości przypadków jest jednym, wielkim paradoksem. Mimo iż to najpiękniejsze uczucie, stanowi źródło niesamowitego bólu i nieustającego cierpienia.
Kobiety trzeba kochać w każdym wieku. Zwłaszcza w dwudziestym.
Żeby powiedzieć "kocham Cię" potrzeba kilka sekund. Żeby to pokazać, potrzeba całego życia.
Miłość jest największą siłą, która przemienia świat. To zrozumienie miłości nie jest czymś, co przychodzi nam łatwo, wymaga poświęcenia, cierpliwości i wytrwałości.
To jest jak prawdziwa miłość, kiedy na całym świecie interesuje cię tylko jedna kobieta. Jesteś gotów kochać w niej całą ludzkość, bez niej zaś ludzkość nie ma dla ciebie żadnej wartości.
Sztuka. Kocham ją jako jedyny cel mego życia.