Upadki wcale nie czynią człowieka silniejszym. Każdy kolejny upadek boli ...
Upadki wcale nie czynią człowieka silniejszym. Każdy kolejny upadek boli coraz bardziej. Jedyną motywacją do tego, żeby ponownie wstać jest sens życia.
Miłość, która jest gotowa
nawet oddać życie, nie zginie.
Nie mierz głębokości miłości ilością upominków i słów, ale ilością cierpienia, które jesteś w stanie za nią znieść.
Bycie kochanym to wielka odpowiedzialność za tego, którego się kocha. Za każde słowo, gest, niewypowiedziane myśli, za rękoczyny. Każde przytulenie, spontaniczne dotknięcie - nie można tego wyważać, dozować, trzeba w tym zaistnieć w całości, nie cofać się w obronnym geście, nie uciekać w fałszywe wyobrażenia.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Miłość bywa taka nierozsądna. Ta prawdziwa przychodzi nieproszona
i zamiast cichutko zapukać, wlatuje jak burza, czyniąc spustoszenie nie tylko w sercu, ale i w psychice.
Ci, których najtrudniej kochać, najbardziej potrzebują naszej miłości.
Los czasami rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby
uświadomić im, ile dla siebie znaczą.
Ten, kto wyrzeka się całkowicie miłości, jest chory nie mniej od tego, kto oddaje się jej nadmiernie.
Jestem kwiatem usychającym na pustyni który czeka... Czeka na Ciebie, na deszcz. Umieram lecz nie tracę nadziei na chociażby jedną maleńką kropelkę, która pozwoli mi żyć dalej i dalej czekać. Czekać na następną kropelkę.
Miłość daje znacznie mniej, niż się oczekiwało.