
Słyszałam, że jeśli nie wychodzisz z własnego ślubu ze swoim ...
Słyszałam, że jeśli nie wychodzisz z własnego ślubu ze swoim najlepszym przyjacielem, to wziąłeś go z niewłaściwą osobą.
Małe zakochania są wszędzie, to z ich powodu robimy to, co robimy.
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny.
Cierpiała. Naprawdę wierzyła, że jej nikt nie kocha, a taka świadomość niezależnie od tego, kim jesteś, boli.
Miłość, którą chce się czuć, nie zastąpi nigdy tej, którą się czuje.
Miłość to albo pozostałość po czymś, co kiedyś było wielkie, albo cząstka tego, co kiedyś rozwinie się w coś wielkiego, ale w obecnej swej postaci nie daje nam zadowolenia, daje znacznie mniej, niż się oczekuje.
Czasami ceni się kogoś za bardzo, aby można go było pokochać.
Są ludzie przy, których wszystkie zegarki chodzą nam zbyt szybko i każda noc jest za krótka na sen.
W dojrzałym związku pojawia się spokój, pewność i duma z partnera. Z tego, co on robi, jaki jest, co mówi. Pojawia się wtedy we mnie pewien niezwykły rodzaj wibracji: to jest mój człowiek. Ten, o którym można marzyć, jest mój. Pierwsza namiętność przemienia się w coś, co nazwałabym ciepłem, przywiązaniem i uspokojeniem, poczuciem bezpieczeństwa i przyjemnością. On jest tylko dla mnie, ja tylko dla niego.
Jeśli się szczerze kocha,
to każda miłość jest w stanie przetrwać wszystko.
Kochać to nie zawsze znaczy patrzeć na siebie nawzajem; to też oznacza patrzeć razem w tym samym kierunku.