Nie śmierć rozdziela ludzi, lecz brak miłości.
Nie śmierć rozdziela ludzi, lecz brak miłości.
Miłość jest jak morze: dla jednych źródło radości, dla innych - niekończącej się tęsknoty. Cokolwiek wrzucisz w jej głębine, zawsze na powierzchnię wraca.
Jeśli spotkasz kogoś, kto sprawia, że się uśmiechasz. Kogoś, kto zawsze martwi się o to, czy wszystko u Ciebie w porządku, kto dba o Ciebie i chce dla Ciebie jak najlepiej. Kogoś, kto Cię szanuje. Jeśli spotkasz kogoś takiego - nie pozwól mu odejść. Tacy ludzie są trudni do znalezienia.
Dzieci bardziej niż inni potrzebują mieć zupełną pewność, że są kochane przez tych, którzy mówią, że je kochają.
Im więcej dajesz miłości, tym więcej jej masz.
Miłość to tylko paplanina. Liczą się wyłącznie przyjaciele.
Na żonę należy wybierać tylko taką kobietę, jaką by się wybrało na przyjaciela, gdyby była mężczyzną.
Jeśli kochałeś kogoś, kogokolwiek, że jeśli kiedyś miałeś choćby przebłysk miłości, ta miłość może rozwijać się do punktu, w którym dosięgnie Boga. Ale jeśli nigdy nie kochałeś, nie masz w sobie niczego, co może rosnąć. Nie masz ziarna, które może wyrosnąć w drzewo.
Nie ma spełnienia słodszego nad to,
które następuje po przedłużającym się oczekiwaniu.
[...] kochać można tylko całkowicie i każdy chce człowieka w całości dla siebie, rodzina, małżonek, ukochany, wszyscy.
To naturalne, że chcesz pomóc tym, których kochasz. Ale nie naprawisz wszystkiego.