
Nie umiem prosto z mostu powiedzieć "kocham". Dla mnie to ...
Nie umiem prosto z mostu powiedzieć "kocham". Dla mnie to jak skok z krzesła z pętlą na szyi. Za dużo było ucieczek, śmiechu, albo "spierdalaj" w odpowiedzi.
Miłość nie ma blonde. Ona zawsze jest taka sama. I nie ważne jak długo trwa. Ważne jak głęboko. Ta miłość, to tak jakby ktoś wlał w ciebie całe swoje życie w jednej sekundzie i ty musisz z tym żyć.
Ludzie, z którymi coś nas kiedyś łączyło, nie pozwalają nam odejść i żebyśmy nie wiem, jak bardzo próbowali, nie wyplączemy się z tego, nie uwolnimy. Może po pewnym czasie przestajemy po prostu próbować.
Kiedy kochasz, nie poddajesz się, nie zawsze to facile, ale to jest życie. Miłość to nie tylko uczucie, miłość to decyzja, miłość to obietnica. Miłość to odpowiedzialność, zobowiązanie, wola stania przy drugiej osobie niezależnie od konsekwencji. To jest miłość.
Co znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać go na przekór sobie, na przekór niemu, na przekór całemu światu. To znaczy kochać go w sposób, na który nikt nie ma wpływu. Kocham twoje pragnienia, a nawet twoje awersje, kocham ból jaki mi zadajesz, ból którego nie odczuwam jako bólu, ból, o którym natychmiast zapominam, który nie pozostawia śladów. Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez te wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością.
Jeśli chcesz być kochany, kochaj sam.
Najbardziej kochamy ludzi, którzy nigdy nas nie kochali.
Przyjaciele mogą być zazdrośni o innych przyjaciół. Nigdy nie czułeś czegoś takiego, gdy najlepszy przyjaciel cię zaniedbywał,
a wiedziałeś, że świetnie bawi się z innymi? Zazdrość nie zawsze związana jest z miłością. I przybiera różne formy.
Połączyła ich miłość, bo tylko ona jest zdolna trwale związać dwoje ludzi.
Istnieje kto kocha.
„Kocham zwykłych, prostych ludzi. Prostych w relacjach, prostych we wszystkim, którzy nie boją się głupio wyglądać, nie boją się palnąć jakiejś bzdury. W towarzystwie takich ludzi, możesz się otworzyć, ponieważ podświadomie wiesz, że nie masz przed kim się popisywać. Bo tu sami swoi. Kiedyś zrozumiemy, że zewnętrzny blask jest niczym w porównaniu do wewnętrznego piękna. Ponieważ, to co jest ładne na zewnątrz, pozostaje ładne do pierwszego deszczu. A to co jest w środku, płonie zawsze. Nawet, jeśli tlą się tylko malutkie okruszki. Wystarczy lekki podmuch, żeby wzniecić żar. Kiedyś zrozumiemy, że dobroć, delikatność, czułość i troska, to przejaw wewnętrznej siły, a nie słabości.. Kiedyś na pewno zrozumiemy...”