
Inspiracje:

Miłość nie jest skarbem, który się posiadło, lecz obustronnym zobowiązaniem.

To prawdziwe szczęście, mieć kogoś, kogo interesuje jak minął Ci dzień. (K. Śnioch)

To co kochamy, mówi nam, jakimi jesteśmy.

W życiu chodzi o to aby zakochiwać
się i szaleć na fali emocji, cierpieć i
znów walić głowa w mur, mieć motyle
w brzuchu i pić wódkę o 4 rano bo
znów nie wyszło. I to jest nasz sens
człowieczeństwa. Odczuwać. Nie
zamknięcie się w sobie, nie kupowanie
kolejnych butów i pralki, ale emocje.
Bo w życiu nie chodzi o stabilność i
bezpieczeństwo, bo życie nie jest
stabilne I bezpieczne, cokolwiek nam
się na ten temat wydaje. A na koniec
i tak pamiętamy te rzeczy, które były
niestabilne i niebezpieczne.

Nie oczekuję niczego innego jak tylko chwili, w której będę mogła być Twoją na zawsze.

CZYTAJCIE :
Otchłanna dalekość, taka zimna i bezwładna.
To, co zamarza... wkońcu zastyga w bezruchu.
Więc brońmy się!
Módlmy się tymi słowami:
-Wszystko co pęikne, jest niekończące się.
Najcenniejsze są ludzkie dusze.
A chwila? Każda kolejna się zmienia...
Nigdy nie jest tak samo jak przed chwilą.
Bo życie toczy się do przodu.
W takim przypadku mówi się, "Nic nie trwa wiecznie"...
Ale ludzka dusza ma nadludzką moc,
Ona umie wsłuchać się w ciszę...
a wtedy, każdy czuje tylko miłość. Zachwycające prawda ?
Milość zawsze daje ciepło , jakakolwiek by nie była,
tylko trzeba ją dostrzec na ślepo, tak jak zrobiło się
to przed chwilą.
Doceńmy!
... są rzeczy, które jednak nigdy się nie kończą.
A w atmosferze krążą...
"Dusza ludzka jest nieśmiertelna".

Z tobą mogę mowić swobodniej niż z kimkolwiek, bo nikt nie był przy mnie w ten sposób, jak ty jesteś, z całą wiedzą o mnie, z taką świadomością, wbrew wszystkiemu, pomimo wszystko.

W przyjaźni nie liczy się to, kogo znasz dłużej. Liczy się to, kto przyszedł i cię nie zostawił w trudnej chwili.

Jedną z najstarszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się, gdzie jesteśmy, kiedy nie wracamy wieczorem do domu.

Póki go kochałam, to tak cudownie poprawiał włosy. Nagle patrzę: Jezu, jak on głupio poprawia te włosy.