Wiesz czego mi brak? Poczucia bezpieczeństwa. Tej malutkiej myśli w ...
Wiesz czego mi brak? Poczucia bezpieczeństwa.
Tej malutkiej myśli w głowie, która mówi mi, że jesteś i zawsze przy mnie będziesz,
gdy stanie się coś złego.
Po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się, zapomina i nawet nie czuje, że zimno, bo zapomniał, co to jest ciepło. To nie tak że nie chcę kochać. Nie interesują mnie sztuczne relacje, pozorne przyjaźnie, miłość na siłę. Człowieka chcę - w całej jego prostocie, w szczerości. W serca drżeniu.
Życie polega na tym, żeby zawsze znaleźć czas, nawet gdy go kompletnie nie ma, żeby tak najzwyczajniej usiąść z kubkiem herbaty albo kawy i poczytać dobrą książkę, powiedzieć: to była dobra książka... Popatrzeć na kogoś z zachwytem i nie bać się powiedzieć pewnych rzeczy. Żyje się tylko raz.
- Czemu kochasz kogoś, wiedząc że i tak nie będziecie razem?
- To jest tak jak z oddychaniem, czemu oddychasz, wiedząc że i tak umrzesz?
Kiedy miłość jest szczęściem, i szczęście jest miłością, wspaniale jest na świecie, a jeszcze piękniej w niebie. Lecz człowiek jest człowiekiem, i zawsze o coś prosi.
To jest cud. Miłość jest cudem. To jeden z najwspanialszych darów, jakie możemy otrzymać. Życie bez miłości jest jak drzewo bez kwiatów i owoców. A miłość bez piękna jest jak kwiaty bez zapachu i owoce bez smaku.
Tak, martwię się o Ciebie. Wiesz dlaczego? Bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej niż na swoim.
Kobieta cierpliwie znosi miłość zamiast ją witać, często broni się przed rozkoszą zamiast jej pragnąć.
Idealna kobieta to taka z którą pośmiejesz się jak z kumplem, której zwierzysz się jak przyjacielowi i którą będziesz kochał jak kochankę.
Niewiele kobiet waży się wyznawać demokrację, jest to zbyt wielka sprzeczność z ich despotyzmem w sferze miłości.
Kochać to dawać siebie innej osobie, aby mogła żyć. To stawać się jednością z tą drugą istotą, łączyć swoje życie, swoją przyszłość, swoją godność z osobą, którą kochasz. Kochać to wchodzić w plan stworzenia i tworzyć razem z Bogiem nowe życie. To pozwolić, by Bóg mógł przejść przez twoje własne ręce. To oddać siebie.