
Tak, martwię się o Ciebie. Wiesz dlaczego? Bo są tacy ...
Tak, martwię się o Ciebie.
Wiesz dlaczego? Bo są tacy ludzie
w życiu, na których szczęściu zależy
Ci bardziej niż na swoim.
Prawdziwa miłość zakłada wolność. Wolność bycia sobą. Kiedy kochamy, nie jesteśmy zazdrośni, nie zmuszamy innych do zmiany, nie oczekujemy, że będą oni spełniać nasze oczekiwania. Prawdziwa miłość to akceptacja inności, to radość z obecności drugiego człowieka w naszym życiu.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że razem patrzy się w tym samym kierunku. Miłość to nie tylko wzajemne uniesienie, ale też wspólne pragnienia i marzenia.
Poziom miłości podnosi poziom człowieczeństwa, miłość względem siebie samych sprawia, że szanujemy innych, miłość do innego człowieka pomaga nam rozumieć siebie samych.
Miłość nic nie znaczy bez zaufania.
Miłość to nie tylko romans na łonie natury, bukiet róż i romantyczne kolacje przy świecach. To także gotowanie zupy, gdy jesteś chory, wysłuchiwanie kiedy jesteś smutny, czy trzymanie za rękę, gdy się boisz. Bo miłość to notoryczne wybieranie tej samej osoby mimo wszystkich jej wad, dnia po dniu.
Miłość łączy nas z bogiem, szczęście z ziemią; ale pamiętaj, że szczęście jest przemijające, a miłość wieczna.
Kochać kogoś to znaczy dać mu to, co ma się w sobie najlepszego.
Ludzie, których się kocha, nigdy
naprawdę nie umierają, żyją, dopóki się
o nich pamięta, dopóki są w twoim sercu.
Tylko miłość może wykluczyćużywanie jednej osoby przez drugą.
Miłość do jednej osoby nie oznacza, że drugą kocha się mniej.