
- I to Cię gnębi? Że twoim zdaniem za mało ...
- I to Cię gnębi? Że twoim zdaniem za mało się znamy?
- Nie - odrzekła. - Gnębi mnie to, że nie mam pewności, czy kiedykolwiek się dobrze poznamy.
Kto unika miłości, jest chory.
Podobno jak ludzie są sobie pisani to prędzej, czy później i tak na siebie natrafią.
„Za kogo warto wyjść za mąż? Za przyjaciela. Za faceta, z którym płacze się ze śmiechu. Za mężczyznę, przy którym bycie słabą, chorą i nieatrakcyjną to nie wstyd. Za kogoś, kto gra do jednej bramki, ma podobne marzenia, a jak nie ma – to wspiera. Za mądrego człowieka, któremu się ufa. Ale chyba najważniejsze, bo ważniejsze nawet od seksu, jest to, by się po prostu szalenie lubić. By lubić spędzać ze sobą czas. Takiego męża Wam życzę, dziewczyny! Jesli podczas przysięgi małżenskiej chce Ci się płakać, bo Twoje życie się kończy – wiej!”
Nie wierzę w brak czasu. Zawsze jest czas na ten krótki błysk, na ten znak: jesteś dla mnie ważna. -Agnieszka Osiecka
Za miłość się nie dziękuje, miłość się odwzajemnia.
Nie trać kobiety, której serce należy do ciebie na rzecz tej, która po prostu zwraca na ciebie uwagę.
Nie umiem, nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z niczym, co niechcący pokochałem.
Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie: 'Czekam w samochodzie.' Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi, dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam.
Nie kochaj za urodę bo przeminie. Nie kochaj za włosy bo posiwieją i się przerzedzą. Nie kochaj za gładką skórę bo zwiotczeje i się pomarszczy. Nie kochaj za figurę bo łatwo ją stracić. Nie zakochuj się w charakterze bo on też może się zmienić. Zakochaj się w oczach. Tylko one przez całe życie pozostaną tak samo piękne. W oczach jest ukryta prawda o człowieku.
Między nami pogorszyło się z dnia na dzień. Nie byliśmy przygotowani na porażkę i głupie okrucieństwo wobec siebie. W tak młodym wieku człowiek zmienia kochanka w śmiertelnego wroga w ciągu paru oddechów.