To zawsze miałaś być Ty, nawet kiedy tego nie chciałem, ...
To zawsze miałaś być Ty, nawet kiedy tego nie chciałem, nawet kiedy raz za razem łamałaś mi serce... Mimo, pomimo i wbrew... To zawsze miałaś być Ty.
Uważam, że miłość może zmienić
nas nie do poznania, stajemy się chorymi z miłości bezbronnymi głupcami o zapalonym spojrzeniu.
Prawdziwa miłość jest wtedy, kiedy w chwilowej złości dopatrujesz się zmęczenia, a nie złych intencji. Gdy w męskim milczeniu widzisz nie brak uczucia, ale problem, z którym on chce poradzić sobie sam. Gdy w kobiecych łzach dostrzegasz nie pretensję i wyrzut, ale potrzebę wsparcia i bliskości. Kiedy potrafisz wysłuchać, nim wysnujesz wnioski. I gdy uświadamiasz sobie, że nawet najbardziej kochający się ludzie potrzebują czasem od siebie odpocząć.
Miłość to największa tajemnica wszechczasów, to coś więcej niż zwykłe uczucie. To pomost łączący dwa serca, to ocean czystych, prawdziwych uczuć. Miłość to piękno, które nie znika z upływem czasu.
Dziś byli zgodni, ale z pewnością nadejdą
dni, gdy poróżnią ich gniewne słowa, albo
lodowate milczenie. Dni, kiedy ich miłość
będzie walczyła o przetrwanie jak ptak z
przetrąconym skrzydłem. Dni, kiedy porywczy
temperament Jane i flegmatyczna natura
Gabriela będą odpychały ich od siebie,
każąc wątpić w sens tego związku.
Miłość nie polega na tym, że się na siebie patrzy, ale że patrzy się razem w tym samym kierunku. Bez względu na to, jak daleko są od siebie, zawsze są dla siebie najbliżej. Miłość to nie tylko uczucie, to także decyzja.
Miłość to więcej niż zwykły pocałunek, to więcej niż zwykłe połączenie...
Nie kocha się dlatego, że człowiek jest piękny, on staje się piękny, bo ktoś go kocha.
Czasem spotyka się kogoś nieziemsko pięknego. A potem z nim rozmawiasz i po pięciu minutach umierasz z nudów. Ale czasem spotykasz kogoś i myślisz sobie: ''Może być.'' A potem go poznajesz. I jego twarz staje się nim. Jego osobowość jest na niej wypisana. I staje się czymś tak pięknym.
I niech sobie będą wszyscy mądrzy
ze swoimi rozumami, a ja z moją miłością niech sobie będę głupi.
Nie mierzę głębokości mojej miłości do ciebie, zliczam tylko gwiazdy. W twoich oczach widzę naszą niewysłowioną miłość. W Twoim uśmiechu, widzę swoje szczęście.