Nie sztuką jest kochać za zalety. Sztuką jest kochać, wspierać ...
Nie sztuką jest kochać za zalety. Sztuką jest kochać, wspierać i być zawsze obok... pomimo wad.
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać...
Na tym chyba właśnie polega miłość - że widzę, jaki jest popaprany, ale i tak go kocham, bo wiem, że i ja jestem tak samo popaprana, a może nawet bardziej.
Miłość nie odnawiana każdego dnia stanie się przyzwyczajeniem, a z biegiem czasu niewolą.
Nie mieli facebooka, nie mieli komórek, więc okoliczności na nich wymuszały to, że musieli być ze sobą, żeby porozmawiać, żeby się poczuć, żeby się zakochać, znienawidzić. Oni musieli się dotknąć i trochę po obcować ze sobą, no a my... my niekoniecznie już musimy.
Nigdy nie kochała ta, która nie odważy się postawić wszystkiego na jedną kartę.
Miłość nie leci z kranu jak woda, nie możesz jej odkręcać i zakręcać kiedy tylko chcesz.
Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia.
Nie ma miłości idealnej, są tylko historie miłości. Miłość potrafi być ślepa, ale potrafi też wywołać szał. Miłość jest silna podczas kiedy jest świeża, podobnie jak świeża róża, ale trzeba mieć odwagę by podarować.
Miłość to wieczna tęsknota, i nigdy zaspokojona, wieczna chęć posiadania, a przecież trwałego braku świadomość.
Miłość, która nie jest w stanie zaakceptować, że drugi człowiek jest różny, nie jest prawdziwą miłością, ale egoistycznym zauroczeniem.