
Albo go kocha, albo się uparła. Na dobre, na niedobre ...
Albo go kocha, albo się uparła. Na dobre, na niedobre i na litość boską.
- Wisława Szymborska
Czy to miłość? A może po prostu smutek związany z byciem Ellie?
Czyń miłość, nie wojnę.
Kochać i tracić, pragnąć i żałować,Padać boleśnie i znów się podnosić,Krzyczeć tęsknocie "precz" i błagać "prowadź"Oto jest życie: nic, a jakże dosyć...
Wielu ludzi umiera z braku chleba lecz jeszcze więcej z braku miłości.
W dojrzałym związku pojawia się spokój, pewność i duma z partnera. Z tego, co on robi, jaki jest, co mówi. Pojawia się wtedy we mnie pewien niezwykły rodzaj wibracji: to jest mój człowiek. Ten, o którym można marzyć, jest mój. Pierwsza namiętność przemienia się w coś, co nazwałabym ciepłem, przywiązaniem i uspokojeniem, poczuciem bezpieczeństwa i przyjemnością. On jest tylko dla mnie, ja tylko dla niego.
Na drugim końcu miłości wcale nie ma nienawiści. Jest pustka.
Niektórym ludziom jest pisane się spotkać. Niezależnie od tego, gdzie się znajdują czy dokąd się wybierają, któregoś dnia na siebie wpadną.
Chciałam wyjaśnić Niko, że czasami ludzie, którzy powinni nas kochać, łamią nam serca.
Los czasami rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby
uświadomić im, ile dla siebie znaczą.
Dobrze jest miłować, ale jeszcze lepiej miłować służąc. Kochaj i służ - to jest najlepsze! Bądź ludzki i bądź chrześcijaninem! Bądź tym, czym Bóg jest dla ludzi!