
Albo go kocha, albo się uparła. Na dobre, na niedobre ...
Albo go kocha, albo się uparła. Na dobre, na niedobre i na litość boską.
- Wisława Szymborska
Ile setek lub tysięcy wzajemnych muśnięć palcami potrzeba, żeby się kochać? Dlaczego w ogóle ludzie się kochają?
Najważniejsze jest znaleźć kogoś kto dotknie twojej duszy, nie dotykając nawet jeszcze twojego ciała. Przyspieszy bicie serca, nie przyspieszając biegu zdarzeń. Poruszy twój świat, jednocześnie pozwalając pozostać ci w takim miejscu, w którym chcesz być. I nawet będąc daleko, będzie znacznie bliżej ciebie, niż wszyscy ludzie znajdujący się dookoła.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że razem patrzy się w tym samym kierunku. Miłość to nie tylko wzajemne uniesienie, ale też wspólne pragnienia i marzenia.
Najpiękniejszym prezentem, który możemy dostać jest człowiek, który jest. Który daje obecność. Który odbiera telefony. Który dotrzymuje słowa. Każda miłość zaczyna się od obecności i do obecności się sprowadza.
Miłość nie jest skarbem, który się posiadło, lecz obustronnym zobowiązaniem.
O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką.
Gruszka jest słodka i ma kształt.
Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki.
Czasami płaczesz, mimo, że ktoś, kogo kochałaś, odszedł dawno temu.
Mała Księżniczko oczy masz jak odbicie gwiazd.
Moja Księżniczko znajdę Cię, więc nie zapomnij mnie.
Miłość własna jest początkiem dożywotniej namiętności.
Miłość jest kluczem, który otwiera drzwi do najwyższej rzeczywistości.