
Myślę, że nie można się w kimś odkochać. Myślę, że ...
Myślę, że nie można się w kimś odkochać. Myślę, że kiedy już się zakochujesz, to na całe życie. Reszta to tylko doświadczenia i urojenia.
Miłość nie jest nawykiem, zobowiązaniem ani długiem. Nie jest tym, czego uczą nas romantyczne piosenki. Miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj.
Doceniaj tych, którzy Cię kochają. Pomagaj tym, którzy Cię potrzebują. Przebacz tym, którzy Cię skrzywdzili. Zapomnij o tych, którzy Cię opuścili.
To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siłę zła, egoizmu i strachu.
Prawdziwie wielki jest ten, kto posiada wielką miłość.
Najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osoby i widzieć pustkę. Zupełne nic. Obojętność, zero tęsknoty. Najtrudniej czuć, że się ją kocha całą sobą i wiedzieć, że bez niej nie można żyć ale ona bez ciebie jest szczęśliwa. Najtrudniej kochać bez wzajemności.
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy oprócz tych wszystkich cudownych, przepięknych rzeczy nagle patrzymy na kogoś i widzimy: tutaj nędza, tam nędza, tam jakaś słabość, tutaj jakiś egoizm, tu coś totalnie nie gra, tam w ogóle jest coś, z czym nie wiem jak żyć. I w momencie kiedy w nas powstaje taka decyzja, że kocham tę osobę z tymi słabościami i będę z tymi jej słabościami szedł przez życie, i będę jej próbował w tych słabościach pomóc, dopiero tutaj zaczyna się miłość.
Nie można kochać tych, których się boimy.
Długi most miłości do Boga idzie do brzegu wieczności tylko przez kolejne, najbliższe filary, przez miłość bliźniego.
Teraz nie wierzysz w miłość. Ale spotkasz kogoś, przy kim zapomnisz jak się oddycha.
Prawdziwą miłość poznasz po tym, że pod jej wpływem zmieniasz się na lepsze.