
Miłość rodzi się często ze spotkania, od którego nikt nie ...
Miłość rodzi się często ze spotkania, od którego nikt nie oczekuje cudu.
Z miłością jak z masłem.Od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje je w świeżości.
Bo ja żeniłem się na całe życie...
Skoro ci nie zależy i masz to wszystko gdzieś to po co robisz to co robisz
Nie da się mieć drugiej osoby w du.... skoro ta osoba jest najważniejszą osobą na świecie
W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy Tobie.
To jest jak prawdziwa miłość, kiedy na całym świecie interesuje cię tylko jedna kobieta. Jesteś gotów kochać w niej całą ludzkość, bez niej zaś ludzkość nie ma dla ciebie żadnej wartości.
Miłość zmienia się z czasem.
W dojrzałym związku pojawia się spokój, pewność i duma z partnera. Z tego, co on robi, jaki jest, co mówi. Pojawia się wtedy we mnie pewien niezwykły rodzaj wibracji: to jest mój człowiek. Ten, o którym można marzyć, jest mój. Pierwsza namiętność przemienia się w coś, co nazwałabym ciepłem, przywiązaniem i uspokojeniem, poczuciem bezpieczeństwa i przyjemnością. On jest tylko dla mnie, ja tylko dla niego.
Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą.
Miłość dodaje otuchy, jak promień słońca po deszczu.