Tak, martwię się o Ciebie. Wiesz dlaczego? Bo są tacy ...
Tak, martwię się o Ciebie. Wiesz dlaczego? Bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej niż na swoim.
Miłość na początku drogi, gdzie końca nikt nie widzi, miłość pełna namiętności, ale czy to na pewno miłość? Miłość to cierpliwość, miłość to życzliwość, to jej myśl każdego ranka, to jej miłość każdego wieczora. To ciche powiedzenie 'kocham Cię'.
Problem z wszechogarniająca miłością polega na tym, co się dzieje kiedy ją utracisz.
Święci są ludźmi takimi samymi jak my ale miłość działa w nich silniej niż w nas.
Każdy dzień z tobą jest najlepszym dniem mojego życia.
Z czasem zrozumiesz, że są ludzie którzy będą z Tobą, ponieważ jesteś taki jaki jesteś, a także są ludzie, którzy odejdą od Ciebie, ponieważ nie zechcesz być taki jak oni.
-A może czas w końcu zakochać się dziko, z pasją i bez strachu? –szepnęło serce. –Zabijesz nas oboje! –odpowiedział mózg.
Każda miłość, jeśli jest prawdziwa, powinna niszczyć poprzednią, porażać całego człowieka, tyranizować i żądać wyłączności.
Prawdziwa miłość nie zna granic. Przebija się przez zasłony niewiedzy, przenika przez mury uprzedzeń i przekonań. Czuje, rozumie i przebacza.
Miłość to dziwna bestia.
Tak, jesteś mi bardzo potrzebny i nie chcę kończyć naszej historii, która zasługuje na przetrwanie. Na to, żeby poczuć jak fajnie spędza się wspólnie czas wiosną spacerując przy kwitnących drzewach, latem robiąc długie przejażdżki rowerowe nad jezioro, czy wczesną jesienią chowając się i grzejąc wspólnie pod kocem. Nikt nie mówił, że w życiu będzie łatwo, że przeciwieństwa podobno się przyciągają, nawet z wadami, które każdy z nas posiada. Nikt nie jest idealny.