
Jeżeli mimo tego, że ktoś Cię skrzywdził... nadal martwisz się ...
Jeżeli mimo tego, że ktoś Cię skrzywdził... nadal martwisz się o tą osobę i ciągle Ci na niej zależy - niestety kochasz ją naprawdę.
Nie ciesz się, że odbiłaś komuś chłopaka, ponieważ skoro ten chłopak dał się odbić, równie dobrze możesz się spodziewać, że zostanie odbity również tobie..
-Co zrobisz jeśli odejdę kochanie ?
-A co mógłbym zrobić ? Pozwolę Ci odejść
-Nie będziesz tęsknił za mną ?
-Będę
-Nie będziesz walczył o mnie ?
-Miałbym walczyć o coś czego już nie mam ?
-Mógłbyś walczyć ,żeby znowu to mieć .
-Jeśli kiedykolwiek odejdziesz to będę wiedział ,że nigdy nie byłaś moja .A więc nigdy o Ciebie nie walczyłem .
Zabił je ich miłością, ich wzajemną miłością. Teraz
pan widzi jak to jest. Tak jest codziennie na całym świecie.
Jeśli się kogoś kocha, to jest się z nim zawsze, a nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze.
Jeśli się kogoś kocha, to się go kocha,
a gdy nie ma już nic, co można by móc
zaoferować, wciąż daje się miłość.
Nie była w jego typie, powtarzał to tysiąc razy, nie pomagało. Zaszła mu za skórę, weszła w krew. Utkwiła w nim. Oszołamiała go, a zarazem irytowała - dziwna niebezpieczna mieszanka.
Nie wystarczy kogoś kochać. Trzeba kochać odważnie. Trzeba tak kochać, aby nic nie mogło zabić tej miłości, ani złoczyńca, ani niecny zamysł, ani prawo - boskie czy ziemskie, nic.
I kiedy już myślisz że to koniec... koniec miłości, koniec wspomnień. Ruszasz do przodu, szukasz nowej miłości... nagle wszystko wraca i uświadamiasz sobie, że nadal potrafisz kochać... tylko nie tego którego byś chciała... tylko tego, o którym tak dzielnie usiłowałaś zapomnieć.
Dom to istota miłości, jedno serce w drugim.
Nie walcz o ludzi za wszelką cenę. Jeśli ktoś odchodzi, to znaczy, że chce odejść. Trzymanie na siłę czyjejś ręki niczego nie zmieni. Pogódź się z tym, że pewne relacje jak statki upadają na dno i umierają. Że niektórzy ludzie po prostu wychodzą, zamykają za sobą drzwi i nic nie jest w stanie tego zmienić. Nic nie jest w stanie sprawić, że powrócą.