Miłość według Juliusza Słowackiego
Miłość jest jak ogień; dla stałego płomienia potrzebna jest stała opieka.
Cytat o miłości od Juliusza Słowackiego, który porównuje miłość do ognia wymagającego stałej opieki.
Wszelka praca wykonywana z umiłowaniem jestszczęściem, ale gdy do pracy włącza się miłość,wtedy nie ma nic szczęśliwszego na świecie.
Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem. Ale tak się złożyło, że pewnego dnia przeznaczenie zmieniło zdanie.
Więzi, które nas łączą są czasami nie do
wytłumaczenia. Łączą nas nawet po tym,
gdy wydaje się, że powinny się już zerwać.
Niektóre więzi opierają się odległości,
czasowi, logice. Ponieważ niektóre więzi
są po prostu sobie przeznaczone.
Najlepszy rodzaj ludzi to ci, którzy wkraczają w Twoje życie i sprawiają, że dostrzegasz słońce tam, gdzie wcześniej dostrzegałeś chmury. Ludzie, którzy wierzą w Ciebie tak bardzo, że sam zaczynasz w siebie wierzyć. Ludzie, którzy kochają Cię za to, że jesteś po prostu sobą w 100 procentach. Tacy trafiają się tylko raz w życiu.
Miłość jest jak motyl, który, znużony lotem, opada wreszcie na ziemię i tam zamiera. A człowiek jest jak ziemia, która czeka na motyla.
„Za kogo warto wyjść za mąż? Za przyjaciela. Za faceta, z którym płacze się ze śmiechu. Za mężczyznę, przy którym bycie słabą, chorą i nieatrakcyjną to nie wstyd. Za kogoś, kto gra do jednej bramki, ma podobne marzenia, a jak nie ma – to wspiera. Za mądrego człowieka, któremu się ufa. Ale chyba najważniejsze, bo ważniejsze nawet od seksu, jest to, by się po prostu szalenie lubić. By lubić spędzać ze sobą czas. Takiego męża Wam życzę, dziewczyny! Jesli podczas przysięgi małżenskiej chce Ci się płakać, bo Twoje życie się kończy – wiej!”
Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz zapamiętać, w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam. Nie będziesz już nigdy czuć się jak trzy metry nad niebem...
- I to była twoja pierwsza miłość? - Nie. O pierwszej nie chcę mówić, bo już za bardzo bolała. A dzisiaj to już nieistotne. Ale wiesz - to była reguła, że jak się za bardzo zakochiwałem, to nigdy nie kończyło się dobrze. I nie dawało żyć i spać.
Miłość to tylko słowo, dopóki ktoś, kogo spotkasz, nie nadaje mu sensu. To trudny element, który zakłóca równowagę życia. Ale gdy go zrozumiesz i przyjmniesz, staje się darem.
Miłość ta rodzaj niewinności, którą wszyscy znamy, lecz który mamy tendencję gubić. To jest najtrudniejsza rzecz do znalezienia, a najłatwiejsza do zgubienia