Czasami trzeba przejść przez piekło, aby odnaleźć szczęście i radość życia. Wszystko co spotyka nas w życiu, ma nas czegoś nauczyć. To właśnie kreuje nas samych i to, kim jesteśmy.
Nauczyłem się, że ważne jest aby nie stawiać
sobie limitów. Naprawdę można robić cokolwiek
co się zechce, nie istotne co to jest.
Nie bój się zbytnio swoich błędów i niepowodzeń. Nie niszczy nas to, co robimy źle, ale to, czego nie robimy wcale.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko trudne do wykonania.
Nie ma sekretu sukcesu. To wynik przygotowania, ciężkiej pracy i nauki z porażek. Często to, czego się boimy najbardziej, jest tym, co nas wzmacnia.
Porażka to tylko okazja do rozpoczęcia jeszcze raz, tym razem bardziej rozwaznie. Porażka to opóźnienie, a nie porażka fatalna. To tymczasowe odchylenie od planu, które jest ważnym elementem nauki.
Nie możesz zmienić swojej przyszłości, ale możesz zmienić swoje nawyki, a one zmienią twoją przyszłość.
Życie daje każdemu tyle, ile sam
ma odwagę sobie z niego wziąć.
Nie pozwól, aby przeszłość dyktowała ci, kim jesteś, ale pozwól, aby była częścią tego, kim się staniesz.
Czasem siła, to nie ten wielki, buchający ogień, który wszyscy widzą, czasem to jest ta maleńka iskierka, która szepcze “Jeszcze trochę, dasz radę.”
Najważniejsze jest to, aby zbyt łatwo się nie poddawać i dążyć do zaplanowanego przez siebie celu.
