Lubię pływać pod prąd, a nawet przegrywać z prądem, bo ...
Lubię pływać pod prąd, a nawet przegrywać z prądem, bo to przynajmniej wyrabia mięśnie. Wymyśliłem sobie taką praktyczną, prywatną, moralną dyrektywę: jeśli masz dwie drogi do wyboru, wybieraj zawsze drogę trudniejszą dla ciebie.
Pamiętaj, że od człowieka zależy bardzo niewiele. Nawet jeżeli od niego zależy niewiele, to jednak on zależy wyłącznie od siebie. Trzeba zawsze pomagać sobie samemu.