
Życie rozłoży Cię na łopatki jeszcze czternaście razy do niedzieli. ...
Życie rozłoży Cię na łopatki jeszcze czternaście razy do niedzieli. Wstawaj, dziś jest dopiero piątek.
Czasami życie zmusza cię do walki z o wiele trudniejszymi przeciwnościami, niż mogło się tobie wydawać. Ale nie możemy zapomnieć, że każda bitwa jest także okazją do pokazania swojej siły, deteryminacji i przede wszystkim odwagi.
Nie możesz się poddać!
Są ludzie w naszym życiu, którzy tylko na to czekają. Ty się nimi nie przejmuj. Żyjesz dla siebie i dla najbliższych.
Celem życia nie jest bycie szczęśliwym. Celem jest bycie wartościowym, potem bycie pracowitym i zdeterminowanym, a potem bycie szczęśliwym.
Nie liczy się ilość razy, kiedy upadłeś. Liczy się ilość razy, kiedy upadłeś i zdołałeś się podnieść. To właśnie nazywa się życie. Dążenie do celu mimo przeciwności losu to jest prawdziwa wytrwałość.
Nie jesteśmy tym, co znamy, lecz tym, czego jesteśmy w stanie sie nauczyć. Jeżeli nie będziemy się uczyć, zasiedlimy w starych, wygodnych nawykach i przestaniemy rosnąć. A to jest początek końca.
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.
Twój życie jest tym, na co tracisz czas. Niezależnie od tego, jakie cele przed sobą stawiasz, najważniejsza jest podróż, nie miejsce docelowe. W mgnieniu oka możesz stracić wszystko, co kiedykolwiek osiągnąłeś. Dlatego najważniejszą wartością jest to, na co decydujesz się poświęcić swoje cenne chwile.
Nie jest ważne, jak wolno idziesz, dopóki nie zatrzymujesz się. Wielkie rzeczy nie są zrobione przez siłę, ale przez wytrwałość.
Ludzie cieszą się, że upadłeś. Spokojnie, chyba jeszcze nie wiedzą, że tylko wiążesz buty.
Nie mów, że nie warto walczyć, kiedy
nawet nie spróbowałeś. Lepiej mieć
satysfakcję z podjęcia małego kroku, niż
żałować całe życie, że nic się nie zrobiło.