Miałaś ciężki dzień? Połóż rękę na swoim sercu. Czujesz jego bicie? To się nazywa ...
Miałaś ciężki dzień? Połóż rękę na swoim sercu. Czujesz jego bicie? To się nazywa powód. Żyjesz, bo jesteś potrzebna. Nigdy nie wolno ci w to wątpić!
Zawsze pamiętaj, że Twoja obecna sytuacja nie jest Twoim ostatecznym miejscem docelowym. Najlepsze nadchodzi jeszcze. Ciesz się drogą, ale nigdy nie tracąc z oczu swojego prawdziwego celu.
Nie jest ważne, ile razy upadniesz, ale ile razy jesteś gotów wstać i dalej iść, niezależnie od tego, jak ciężkie są okoliczności. Twoja wiara i determinacja to rzeczy, które pchają Cię do przodu.
I zwyciężę, bo nie mam innego wyjścia.
Nie trzeba być najlepszym na starcie, trzeba tylko zacząć, aby stać się lepszym. Małe kroki nieraz okazują się dużym skokiem do przodu.
Potrzebujesz tylko cierpliwości, odwagi i wytrwałości, aby stawić czoła przeciwnościom losu. Czasem, niewielki krok w kierunku celu jest dużym krokiem w kierunku sukcesu.
Nie oceniaj każdego dnia na podstawie plonów, które zbierasz, ale na podstawie nasion, które siejesz. Prawdziwa miara sukcesu to liczba przeszkód, które musimy pokonać, aby osiągnąć nasze cele.
Życie jest ci winne pewne rzeczy i jeśli nie dostaniesz ich do ręki, musisz się ich domagać. Musisz się stać swoim własnym cholernym windykatorem.
Zwycięstwo nie zawsze oznacza bycie pierwszym. Zwycięstwo oznacza, że wstaniesz każdego razu, kiedy upadniesz.
Przychodzi w życiu człowieka czas, kiedy dźwiga krzyż naciągnięty bólem, cierpieniem, niespełnionymi marzeniami, brakiem radosnych perspektyw. Często ten krzyż go przygniata, ciężko jest wtedy wstać, znaleźć sens dalszej egzystencji. Ale ja Ci mówię wstań i walcz. To Twoje życie, Twój największy skarb.
Nie marnuj swojego życia na to, by zaimponować innym ludziom. Po prostu rób to co kochasz i kochaj to co robisz.