Miałaś ciężki dzień? Połóż rękę na swoim sercu. Czujesz jego bicie? To się nazywa ...
Miałaś ciężki dzień? Połóż rękę na swoim sercu. Czujesz jego bicie? To się nazywa powód. Żyjesz, bo jesteś potrzebna. Nigdy nie wolno ci w to wątpić!
Już tyle razy w życiu miałaś trudne momenty i poradziłaś sobie. Płakałaś, a potem odzyskiwałaś radość. Upadałaś, a potem wstawałaś i zaczynałaś na nowo. Widzisz? Przeżyłaś. Nie ma czego się bać.
Największym motywatorem wcale nie są
dobre książki czy przyjazny głos dochodzący
zza pleców. Nie są nimi nagrody ani satysfakcja.
Najistotniejszą motywacją powinien być cmentarz.
Ta chwila, gdy uzmysławiasz sobie, że jeszcze
masz czas wszystko zmienić, że jeszcze nic
nie jest stracone, że jeszcze możesz się podnieść
i zawalczyć. Wstawaj. Zainicjuj. Odważ się.
Pamiętaj, że aby osiągnąć sukces, nie tylko trzeba być dobrym w tym, co się robi. Trzeba także pokochać to, co się robi.
Osiągnięcie celu często zależy od determinacji, a nie od umiejętności. Możesz być najlepszy w swojej dziedzinie, ale bez determinacji i ciężkiej pracy nie osiągniesz swojego celu.
Od dziecka wiedziałem, że życie nas okalecza. Każdego z nas. Nie da się tego uniknąć.
Ale powoli zaczynam się przekonywać, że możemy zostać uzdrowieni. Że nawzajem się uzdrawiamy.
Nie mierzyć się z celem, którego nie można osiągnąć, jest jak strzelać bez celu. Kiedy nie ma celu, nie ma sensu dla wysiłku.
Prawdziwy sukces nie polega na tym, jak często zwyciężamy, ale jak daleko jesteśmy w stanie położyć się po porażkach. To jest powód, dla którego nie jestem nigdy zniechęcony. Wiara i wytrwałość to klucz.
Wolność to stan umysłu.
Możliwość wyboru i
decydowania o sobie. To
głębokie przekonanie,
że mogę wszystko.
Sukces to suma niewielkiego wysiłku powtarzanego z dnia na dzień.
Niebo nie jest limitem. Nie ma takiego miejsca. Nawet najdalsze gwiazdy są zbyt blisko, kiedy lot jest silą marzeń. Nie ograniczaj się.