
Jedna z najtrudniejszych życiowych walk - ...
Jedna z najtrudniejszych życiowych walk - kiedy serce krzyczy "walcz", a rozum mówi "odpuść, nie warto".
Widziałem to, co masz najgorszego, ponura Śmierci, i nie obawiam się ciebie.
Gdyby nie porażki, nie
umielibyśmy docenić zwycięstwa.
Nigdy nie rezygnuj z marzeń, tylko dlatego, że realizacja jednego z nich może zająć dużo czasu. Czas i tak upłynie.
Nieodpowiedni czas? Bzdura. Każdy czas jest odpowiedni, aby coś zmienić. Nieodpowiednie mogą być tylko decyzje.
Nie bój się porażki. Nie jest to końcowy przystanek. Tej porażki użyj jako katalizator do stymulowania ambicji dla sukcesu. Niech to będzie paliwo do napędu samozapłonu Twojego nieskończonego potencjału.
Zbyt często nie sięgamy po to, czego chcemy, tylko bierzemy to, co jest. Rozkładamy ręce i mówimy „tak wyszło”. Nie walczymy o lepszą pracę, nie naprawiamy związków – siadamy na dupie i narzekamy. Boimy się ryzyka, zmian, boimy się żyć, szukamy wiecznych wymówek. Czasem dobrze się przewrócić, żeby potem wstać i być silniejszym. Zacząć żyć po swojemu.
Nie ma znaczenia jak powoli idziesz, dopóki nie zatrzymujesz się. Najważniejsze jest to, żeby iść do przodu, niezależnie od prędkości. Każdy krok jest cennym doświadczeniem, które przynosi nas bliżej celu.
Jeżeli chcesz odnieść sukces, musisz skupić się na tym, czego możesz dokonać, a nie na tym, czego nie możesz.
Nigdy nie jesteś zbyt stary, aby ustanowić inny cel albo marzyć nowym marzeniem. Właśnie tak, jak roślina potrzebuje wody, tak człowiek potrzebuje celów i marzeń, aby rosnąć i rozwijać.
Poświęć czas, aby dojść do celu. Pamiętaj, początek zawsze jest trudny. Ryzyko to twój młot do budowania drogi. Tylko odwaga prowadzi do celu, a nawyki będą ci służyć. Walka to przyspieszenie, przyspieszenie to forma przetrwania, przetrwanie to pomyślność.