
Gdy dostaniesz porządnego kopa od losu masz dwa wyjścia: ..
Gdy dostaniesz porządnego kopa od losu masz dwa wyjścia: możesz usiąść i użalać się nad sobą, albo ruszyć do przodu wykorzystując siłę rozpędu.
Większość Was twierdzi, że pragnie sukcesu. Ale nie pragniecie go naprawdę. Po prostu miło by Wam było, gdybyście zaczęli go odnosić. Większość z Was wybiera sen ponad sukces. Wolicie sobie pospać niż realizować marzenia!
Trzeba walczyć i wytrwać. W końcu po chmurach zawsze wychodzi słońce. To jest jak z górską ścieżką. Im wyżej walczysz, tym piękniejszy jest widok na samym szczycie.
Tylko głupcy oczekują innych
rezultatów robiąc wciąż te same rzeczy.
Kiedy myślisz, że nie jesteś w stanie tego zdziałać, że twój plan leży w gruzach, pomyśl przede wszystkim o tym, jak potężną masz w sobie siłę. Potrafimy przenosić góry, gdy wierzymy w siebie mocno i bezgranicznie.
Aby mieć to czego nigdy nie miałeś musisz zrobić coś, czego nigdy nie robiłeś.
Pamiętaj, że od człowieka zależy bardzo niewiele. Nawet jeżeli od niego zależy niewiele, to jednak on zależy wyłącznie od siebie. Trzeba zawsze pomagać sobie samemu.
Nie możemy wybierać, co się nam przytrafi, ale zawsze możemy wybierać, co z tym zrobimy. Trudności powinniśmy traktować jako szanse na rozwijanie naszych umiejętności i pokonywanie przeszkód, nie jako bariery uniemożliwiające nam osiągnięcie celu.
Praca nad sobą jest najtrudniejszą pracą, ale to właśnie ona daje największą satysfakcję. Bez względu na to, jak trudna jest droga do sukcesu, zdecydowanie jest ona mniej męcząca niż ciągłe stanie w miejscu.
Nie ma znaczenia jak powoli idziesz, dopóki nie zatrzymujesz się. Najważniejsze jest to, żeby iść do przodu, niezależnie od prędkości. Każdy krok jest cennym doświadczeniem, które przynosi nas bliżej celu.
Nie czekaj. Czas nigdy nie będzie odpowiedni. Zacznij skąd jesteś i używaj jakichkolwiek narzędzi, które masz pod ręką, a lepsze narzędzia znajdziesz w swojej drodze.