Zbyt często nie sięgamy po to, czego chcemy, tylko bierzemy to, co jest. Rozkładamy ręce i mówimy „tak wyszło”. Nie walczymy o lepszą pracę, nie naprawiamy związków – siadamy na dupie i narzekamy. Boimy się ryzyka, zmian, boimy się żyć, szukamy wiecznych wymówek. Czasem dobrze się wywrócić, żeby potem wstać i stać się silniejszym. Zacząć żyć po swojemu.
Jeśli nie możesz latać, biegnij. Jeśli nie możesz biec, idż. Jeśli nie możesz chodzić, czołgaj się. Ale bez względu na wszystko - posuwaj się naprzód.
To, czego boimy się najbardziej, jest z reguły tym, co właśnie powinniśmy zrobić.
Granice? Nie znam takiego słowa. Jestem w procesie obalania tego, co istnieje. Jeżeli coś jest daleko poza granicami mojej wyobraźni, staram się zrozumieć dlaczego jest tak daleko. Przez całe swoje życie pracuję nad tym, aby usuwać zasady i granice, aby się nie ograniczać.
Wierzyć we własne siły, to podstawa, na której opierają się wszystkie inne cnoty. Bez wiary w siebie nie można osiągnąć niczego wartościowego.
Wielkie rzeczy nie są dokonywane przez siłę, ale przez ciągłość nieustannego robienia małych kroków.
Pamiętaj, że człowiek, którego droga do sukcesu jest zawsze z górki, zazwyczaj nie idzie zbyt daleko. Sukces to niekoniecznie wspinaczka na sam szczyt, ale dla każdego z nas, jest to o wiele więcej - to chociażby posiadanie zdolności do kierowania swoim życiem w wybranym kierunku. Przeszkody są te rzeczy straszne, które widzisz, gdy przestajesz patrzeć na swoje cele.
Nie bój się zbytnio swoich błędów i niepowodzeń. Nie niszczy nas to, co robimy źle, ale to, czego nie robimy wcale.
Niezależnie od tego, jakie talenty posiadasz, twoje umiejętności nie mają znaczenia, dopóki nie zdecydujesz się coś z nimi zrobić. Zdecyduj, co chcesz, wyznacz cel i idź do niego. Nie ma skomplikowanych tajemnic. Chodzi o upór, determinację i wolę walki.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
