Sukces to suma małych wysiłków, powtarzanych dzień za dniem. Ciągłe doskonalenie siebie, małe codzienne zmiany, które prowadzą do dużych przemian. To długotrwały proces, który wymaga determinacji, cierpliwości i wytrwałości.
Naprawdę mnie dziwi, że wolisz zrezygnować z walki o coś fajnego, o coś dobrego, tylko dlatego, że może się nie udać. No oczywiście, że może się nie udać – też mi wielkie odkrycie. Każdego dnia wiele rzeczy może się nie udać. Ot, nie przymierzając, możemy z rana wpaść pod samochód. Możemy? No możemy i to bardzo realne zagrożenie. Tylko czy z tego powodu siedzimy w domu i się zamartwiamy? Czy może jednak podejmujemy to ryzyko i jednak z tego domu wychodzimy?
Bądź cierpliwy. Czasem po prostu trzeba przejść to, co najgorsze, by osiągnąć to, co najlepsze.
Dzisiaj, w taką zwykłą niedzielę, która nie zapowiada żadnego przełomu, powiedz sobie: "spróbuję na nowo".
Nie liczy się to, co mamy, ale kim jesteśmy. Nasze doświadczenie przekształca nas w to, co jesteśmy, a nie to, co posiadamy. Pamiętaj, najważniejszym składnikiem w procesie osiągania sukcesu jesteś Ty.
W tym momencie zaczyna się twoje życie. Skąd wiem? Ponieważ każda minuta jest szansą na zupełnie nowe życie.
Pamiętaj, że człowiek, który podąża za tłumem, najczęściej nie idzie dalej niż ten tłum. Człowiek, który idzie sam, prawdopodobnie znajdzie się w miejscach, w których nikt wcześniej nie był.
Słuchaj, Luke, nie ma żadnego "spróbuję".
Jest tylko "zrobię" albo "nie zrobię".
Miej zawsze siłę i odwagę. Wyrzuć ze swojego życia kogoś kto depcze Twoją osobowość i rani Twoje uczucia. Nawet ten którego kochasz nie ma prawa Cię pozbawiać uśmiechu i nie szanować.
Nie czekaj na odpowiedni moment, bo to jest ten moment. Wykorzystaj go, bo może być jedyny. Nie ma lepszego czasu na działanie niż teraz. Nie ma lepszego miejsca na działanie niż tu. Jesteś tym, co robisz dzisiaj, a nie tym, co planujesz zrobić jutro.
