Nie jest ważne, jak wolno idziesz, dopóki nie przestajesz. Każda porażka jest tylko kolejnym kamieniem milowym na drodze do sukcesu. Co nie zabija, to nas wzmacnia. Nie bój się marzyć, bój się nie realizować swoich marzeń.
Pamiętaj, że zawsze masz prawo do porażki, do powrotu do punktu wyjścia. Ale nigdy nie masz prawa do rezygnacji z walki. Zawsze walcz do końca. Chociażby to miał być twoje ostatnie słowo – walcz.
Zbyt często nie sięgamy po to, czego chcemy, tylko bierzemy to, co jest. Rozkładamy ręce i mówimy „tak wyszło”. Nie walczymy o lepszą pracę, nie naprawiamy związków – siadamy na dupie i narzekamy. Boimy się ryzyka, zmian, boimy się żyć, szukamy wiecznych wymówek. Czasem dobrze się wywrócić, żeby potem wstać i stać się silniejszym. Zacząć żyć po swojemu.
Nie jest ważne, jak wolno idziesz, póki nie przestajesz. Każdy krok, nawet najmniejszy, jest kolejnym kamieniem milowym na długiej drodze do sukcesu.
Kluczem do osiągnięcia sukcesu nie jest siła czy inteligencja, ale stała gotowość do przekraczania własnych granic i podążania za swoimi pasjami bez względu na okoliczności.
Nigdy nie bój się stawić czoła wyzwaniom. Twoje największe działania zawsze pochodzą z nich. Wykorzystaj je jako skok do osiągnięcia swojego przeznaczenia. Przyjęcie cynizmu jest łatwe. Ale odmowa poddania się i stawienie czoła wyzwaniom to prawdziwa miara twojej siły.
Czego się boisz? Że popełnisz błąd? Że cię wyśmieją? Że ci się nie uda? Ale jakie to ma znaczenie? Naprawdę będziesz uzależniał swoje życie od tego, co sobie pomyślą inni ludzie?
Nie trzeba być najlepszym na starcie, trzeba tylko zacząć, aby stać się lepszym. Małe kroki nieraz okazują się dużym skokiem do przodu.
Musisz być gotów wytrwale iścieć drzewo swoich marzeń, niezależnie od liczby ciosów, które musisz zadawać. Tylko tak można dojść do celu.
W moim życiu zbyt dużo razy
leżałem na ziemi, żeby nie wiedzieć,
że najważniejszą rzeczą jest to,
że trzeba dalej walczyć.
