
Nadzieja chodzi ramię w ramię z zawodem".
Nadzieja chodzi ramię w ramię z zawodem".
Moje nadzieje nie zawsze się spełniają,
ale zawsze mam nadzieję.
Nadzieja jest jak słońce, które, jak podróżujemy światem, rzuca wszystko nasze cienie za nas.
Nadzieja to jest drogowskaz dobra. Jesteśmy wyposażeni w nią na starcie, nie rozumiemy jej jeszcze, ale czujemy. Wielka nadzieja umacnia, daje nam odwagę. To jest pocieszycielka naszych wzlotów, łagodzi tęsknoty, serce napełnia.
Można żyć bez brata, bez siostry, ale nie bez przyjaciela. Przyjaciel to nadzieja, on nigdy nie zawiedzie. Gdy jest ci ciężko, przyjaciel poda pomocną dłoń.
Nadzieja to ten mały skrawek słońca, który zawsze jest za nami, bez względu jak ciemno jest dookoła. To jest ta jedna rzecz, która trzyma nas, nawet wtedy, kiedy my sami przestajemy w siebie wierzyć. Nadzieja jest tylko na tyle silna, na ile sami w nią wierzymy.
I nagle stajemy się więźniami bezsilności. Potem tęsknoty, a w konsekwencji... no właśnie,czego? Nie Miłości przecież, bo ta zarezerwowana jest dla dwojga. Długość wyroku nie zależy od nas...
Nadzieja jest jak droga w polu, na początku nie ma jej – staje się coraz wyraźniejsza im dłużej po niej chodzimy.
Nadzieja to nie optymizm. To nie przekonanie, że coś dobrze się skończy. To pewność, że coś ma sens, bez względu na to, jak się skończy.
Nadzieja jest jak słońce, które jak podróżujemy wskazuje nam drogę; choć byśmy nie dotarli do naszego celu, nadal tego dnia idziemy.
Nadzieja to taki stan ducha, który zapomina o obecnych trudnościach, dla radości przyszłych dóbr. Jeżeli ktoś nie ma nadziei, ten nie żyje.