
W nadziei kryje się wielki potencjał wyzwalający.
W nadziei kryje się wielki potencjał wyzwalający.
Nadzieja jest jak droga w lesie. Początkowo nie ma jej wcale, ale w miarę jak ludzie chodzą wciąż tą samą ścieżką, droga powstaje.
Nadzieja to takie uczucie, które odróżnia nas od kamieni. Bez nadziei człowiek jest jak kamień, który leży, nie jęczy i tylko czasem ktoś o niego potyka.
Nadzieja jest jak słońce, które jak podróżujemy na zachód, rzuca cień naszych obciążeń za nami.
Nadzieja jest jak droga w lesie. Na początku nie ma drogi, a potem, im więcej ludzi chodzi tą drogą, tym droga staje się coraz wyraźniejsza.
Nadzieja to jest drogowskaz dobra. Jesteśmy wyposażeni w nią na starcie, nie rozumiemy jej jeszcze, ale czujemy. Wielka nadzieja umacnia, daje nam odwagę. To jest pocieszycielka naszych wzlotów, łagodzi tęsknoty, serce napełnia.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Nie było jej wcześniej, ale kiedy wielu ludzi chodzi tą samą drogą, droga powstaje.
Nadzieja to ten mały promyczek światła, który mimo ciemności zawsze zdoła się przebić, przypominając nam, że słońce nadal jest po drugiej stronie. Bez względu na to, jak daleka wydaje się droga, zawsze istnieje kolejny krok do przodu. To nie jest kwestia oczekiwania na lepsze jutro, ale wiedzenia, że lepsze jutro jest możliwe.
Nadzieja jest jak droga w kraju, który nie istniał. Ale powstaje droga na efekt idących ludzi.
Nadzieja to rodzaj czynności serca, jaka nigdy się nie kończy. Zawsze jest obecna udzielając siły, pokrzepiając. To jakoŚć ducha, której nie można zniszczyć, zajrzeć w jej twarz oznacza odnaleźć radość i optymizm.
Nadzieja to taka spora ryba, którą łapiesz na małego robaka, na cienką nitkę. Ale to jedyna rzecz na świecie, która może nam dać szczęście.