
Nadzieja eschatologiczna nadaje sens naszym nadziejom w trudach dnia codziennego ...
Nadzieja eschatologiczna nadaje sens naszym nadziejom w trudach dnia codziennego .
Być może czas jest czymś podobnym
do powietrza i odbicia rzeczy trwają w nim tak samo, jak dalekie obrazy miast
i krajobrazów przenosi fatamorgana.
Nadzieja jest płomieniem, który nigdy się nie tłumi, jest magiczną iskrą, która rozpala nasze serce, jest ciepłem, które daje nam siłę, jest światełkiem, które prowadzi nas np.: z korytarza ciemności ku promieniom słońca.
Nadzieja jest jak słońce. Ośnieża nawet najmroźniejsze obszary naszej duszy. Wskazuje kierunek, kiedy jesteśmy zagubieni. I pozwala nam wierzyć, gdy zwątpiliśmy we własne siły.
Nawet najmroczniejsza chmura ma srebrzystą obwódkę, która pokazuje się tylko, gdy słońce świeci, dlatego nigdy nie rezygnuj, zawsze jest miejsce dla nadziei.
Nie tracą nadziei. Trudy są tylko chwilowe i przemijają. Pamiętaj, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Wierz w siebie i w swoje możliwości. Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku.
Nadzieję znamy tylko wtedy, kiedy się o nią upomnimy, kiedy jest coś, co chcemy więcej niż cokolwiek innego, co otrzymujemy dopiero po wielu trudach.
Nadzieja to cicha rozmowa naszego serca z przyszłością. To krok w nieznane, wiarę w to, co może przyjść. Nadzieja jest odwagą do marzeń, cicha pewność, że nic nie jest niemożliwe.
Nadzieja to dobra rzecz, być może najlepsza z rzeczy. A dobre rzeczy nigdy nie giną.
Nadzieja to ostatnia rzecz, która umiera w człowieku; ale umiera, i umierając, zabija człowieka
Nadzieja to coś więcej, niż pozytywny nastrój. Nadzieja to głęboko zakorzenione przekonanie, że coś dobre może wyniknąć nawet z najtrudniejszych sytuacji. To jest więcej niż optymizm, to jest to co daje nam siłę, by iść naprzód, gdy wszystko wydaje się przeciwko nam.